WIEDŹMIN, WŁADCA PIERŚCIENI, SAPKOWSKI, TOLKIEN
Pytanie kieruję do osób, które przeczytały zarówno Wiedźmina Sapkowskiego jak i Władcę Pierścieni Tolkiena. Którą lepiej przeczytać razem z klasą? Która z nich jest prostsza w zrozumieniu? Którą łatwiej jest później omówić? W odpowiedzi chciałabym zobaczyć jakiś argument, a nie tylko np.'Tolkien' albo 'Sapkowski' i tyle :)
Proszę o szybką odpowiedź :)
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Witaj,
bardzo intersujace pytanie stawiasz. To wspaniale ze mozecie miec taki wybor. Zarowno jedna jak i druga pozycja to wspaniale opowiesci.
Z sentymentu wybralabym Sapkowskiego, bo to przeciez nasza rodzima wspolczesna literatura, a tak dosknale fantasy w polskim wydaniu to unikat.
Ponadto rzeczywiscie trzeba przeczytac ksiazke (ksiazki, jesli bedziecie mieli moznosc kilka tomow) gdyz film pt. wiedzmin ni jak sie ma do slowa pisanego.
Moim zdaniem Sapkowski wychowal sie na ksiazkach Tolkiena, ale swoj wlasny charkter pisarski dostosowal bardziej do wrazliwosci osob mlodszych. Jego proza latwiej sie czyta, nie ma tyle dluzyzn.
Natomiast u Tolkiena, moim zdaniem, wazne sa odniesienia do czasow okupacji, ktore nie sa moze zbyt doslowne, ale sa do odczytania w calej trylogii. Wladca... jest trudniejszy i przyznam, ze nie kazdy przebrnie przez calosc. Mozna nieco sie znudzic ... trudniejszym jezykiem, opisami etc. i czesc z Was napewno zamiast czytac ksiazke obejrzy film.
Zycze milej lektury!
Olo
ps. najlepeij przeczytaj (cie) obie dla porownania