Ćwiczenie 5. Przeczytaj fragment tekstu. Sporządź notatkę w formie streszczenia. Pamiętaj o budowaniu krótkich , najlepiej pojedynczych zdań i przedstawieniu tylko treści tekstu , a nie swojej opinii.
-Ale i ja zastawiłem pułapkę ! - wyprężyłem się dumnie. - Gąbkę z łazienki rozłożyłem w bibliotece i wycisnąłem na nią pięć tub chlorofilowej pasty do zębów. Nocny gość musiał na nią wdepnąć i znajdziemy jego ślady. Pobiegliśmy na górę do biblioteki. Gąbka leżała tam, gdzie ją wczoraj wieczorem położyłem : między fotelem a kominkiem. Na chlorofilowej paście zaznaczał się wyraźnie ślad czyjegoś buta. Ktoś nocą wszedł na gąbkę i pasta przylepiła mu ię do podeszew. Pozostawiając na podłodze zielonkawe ślady, tajemniczy osobnik obszedł stół w bibliotece i skierował się do drzwi. - Ostrożnie ! - wrzasnąłem na Bigosa i Wierzchoń. - Nie zadepczcie tych śladów. To są wizytówki ducha. Duch wyszedł na korytarz, potem po schodach powędrował do sieni. Ślady w sieni prowadziły do dzrzwi mojego pokoju. - Odwiedził pana nocą - ze strachem stwierdziła panna Wierzchoń. [...] Jej przerażenie jeszcze wzrosło, gdy przekonaliśmy się, że ślady wiodły wprost do mego szezlongu i urywały się przy moich butach [...] Wziąłem je do ręki. Na podeszwach moich butów widniały ślady chlorofilowej pasty... - Pan sobie z nas zakpił - rzekł kolega Bigos. - Pan jest lunatykiem - burknęła panna Wierzchoń. Przyłożyłem dłoń do piersi: - Przysięgam, że nocą nigdzie nie chodziłem. Duch spłatał mi głupiego figla. Ale oni mi nie wierzyli.
Proszę o szybką odpowiedz ! ;*
Lejska97
Fragment wiersza opowiada o efektach zastawienia pułapki na ,,ducha''. Była to pełna napięcia zagadka. Okazało się jednak, że żadnego ducha nie było. Ślady po paście do zębów chytrze zastawionej na trasie wycieczki gościa znalazły się na podeszwie buta głównego bohatera.