What a smell What are you cooking?Spareribs with some pineapple.Wow ,I love that.Set the table,please.Dad is coming in a moment.Where's Andy?He had a football match after school.Oh,I can see him at the gate.My God Andy what happened?I had a footballmatch after school.I think you had a fight it was all because of Marek.Marek?Can you explain that?I was about to kick the balland scorea goal whensuddenly I fell over.We lost the ball the other team won the match.I hurt my knee >Marek laughed at me so I punched him in the nose..In the nose?Why did you punch him?Hecalled me a jerk Icouldn't take that,so I called him an idiot and he punched me in the stomach,then Ipunched him again and ...And?What's this?It's letter for you.For me?Yes.It's from my teacher.You must come to the school.Isee.Don't tell dad please.Chage your clothes and wash your hands.Yes,Mum.
ChiChii
Jaki zapach! Co gotujesz? Ciasteczka z ananasem. Wow, kocham je! Nakryj stół,proszę. Tata zaraz przyjdzie. Gdzie Andy? Miał mecz piłki nożnej po szkole.O widzę go w bramie. Mój Boże, Andy, co się stało? Miałem mecz piłki nożnej po szkole. Myślę, ze wdałes się w bójkę, a wszystko z powodu Marka. Marek? Wyjaśnisz to? Już miałem strzelić gola, kiedy nagle upadłem. Straciliśmy piłkę i tamta drużyna wygrała. Zraniłem się w kolano. Marek wysmiewał się ze mnie, więc walnąłem go w nos. W nos? dlaczego go uderzyłeś? Nazwał mnie głupkiem, a ja nie mogłem tego znieść, więc nazwałem go idiotą i on wałnął mnie w brzuch, potem ja go uderzyłem i... I? Co to? To list dla ciebie. Dla mnie? Tak, to od mojej nauczycielki. Musisz przyjsć do szkoły. Rozumiem. Nie mów tacie, proszę. Zmień ubrania i umyj ręce. Dobrze, mamo.
Ciasteczka z ananasem.
Wow, kocham je!
Nakryj stół,proszę. Tata zaraz przyjdzie. Gdzie Andy? Miał mecz piłki nożnej po szkole.O widzę go w bramie. Mój Boże, Andy, co się stało? Miałem mecz piłki nożnej po szkole. Myślę, ze wdałes się w bójkę, a wszystko z powodu Marka. Marek? Wyjaśnisz to? Już miałem strzelić gola, kiedy nagle upadłem. Straciliśmy piłkę i tamta drużyna wygrała. Zraniłem się w kolano. Marek wysmiewał się ze mnie, więc walnąłem go w nos. W nos? dlaczego go uderzyłeś? Nazwał mnie głupkiem, a ja nie mogłem tego znieść, więc nazwałem go idiotą i on wałnął mnie w brzuch, potem ja go uderzyłem i...
I? Co to? To list dla ciebie. Dla mnie? Tak, to od mojej nauczycielki. Musisz przyjsć do szkoły. Rozumiem. Nie mów tacie, proszę. Zmień ubrania i umyj ręce. Dobrze, mamo.
Uff. Mam nadzieję, że pasuje.