wehikul casu przniosl cie do swiata wybranej lektury obowiazkowej. napisz opowiadanie o swojej wizycie, ktora zmienila bieg wydarzen w zyciu spotkanego bohatera. twoja praca powinna liczyc co najmniej 200 slow. PROSZE POTRZEBUJE TO NA JUTRO BO INACZEJ NIE ZDAM KLASY DAM NAJ!!!
Moja wizyta w świecie wybranej lektury obowiązkowej zaczęła się zupełnie przypadkowo. Był to zwykły dzień tygodnia, a ja po powrocie ze szkoły postanowiłem trochę odpocząć i usiąść przed komputerem. Przeglądając różne strony internetowe, zauważyłem nieznany mi wcześniej serwis, który proponował przeżycie przygody wraz z bohaterem książki. Zaintrygowany tą propozycją, postanowiłem spróbować.
Po krótkiej chwili pojawiło się przed moimi oczami wehikuł czasu, który przyspieszył tak gwałtownie, że poczułem się jakbym latał. W końcu wylądowaliśmy w jednym z miasteczek w XIX wieku, gdzie spotkałem głównego bohatera opowieści - biednego, lecz ambitnego chłopaka, który marzył o karierze w wojsku. Chciał zrobić dla swojej ojczyzny coś wielkiego i podjął decyzję, że będzie się starał o miejsce w akademii wojskowej.
Postacią tą była dla mnie Franz Biberkopf z powieści „Berlin Aleksanderplatz”. Przez wiele dni spędzonych w tym świecie, obserwowałem, jak młody i wspaniały człowiek zmagał się z przeciwnościami losu i codziennymi trudnościami. Widziałem jego walkę o marzenia i jego upór w dążeniu do celu, ale też kłopoty, które pojawiły się na jego drodze.
Na końcu mojej podróży zauważyłem, jak ta postać była równocześnie z powodu swojego uporu i niedowartościowania. Stwierdziłem, że muszę pomóc temu chłopakowi, choć tylko w niewielkim stopniu, być może, by wpłynąć na jego los.
Z pomocą znanych mi z książki wydarzeń, spróbowałem przekazać mu swój entuzjazm i nadzieję, jakie mi dało doświadczenie przebywania z nim. Chciałem mu powiedzieć, że jest dobrym człowiekiem, że na pewno osiągnie to, co chce, ale potrzebuje tylko trochę czasu i wytrwałości.
Po mojej kolejnej wizycie w tym świat, zauważyłem, że moja rozmowa z bohaterem powoli zaczyna przynosić efekty. Stał się pewniejszy siebie i zdobył siłę, aby podjąć walkę o swoje marzenia. Chłopak dzięki mojemu wsparciu był w stanie osiągnąć to, o czym marzył od dziecka. Byłem z siebie dumny i zrobiłem coś dobrego dla innego człowieka - takie odkrycie nie mogło nie wpłynąć na mnie pozytywnie.
Wkrótce po tym, jak powróciłem do rzeczywistości, zrozumiałem, że moją misją jest pomagać innym, a w ten właśnie sposób mogę to robić. Ta niespodziewana wizyta w świecie wybranej lektury obowiązkowej zmieniła mój światopogląd i podziałała na mnie bardzo motywująco - teraz, dzięki mojej podróży, wiem, jak ważne jest wsparcie i rozmowa z innymi, a jaka siła może płynąć z literatury.
Wyjaśnienie:
mam nadzieje że o to chodzi i mam nadzieję że zdasz do kolejnej klasy trzymam za ciebie kciuki nie jeste ś sam pamiętaj o tym
Odpowiedź:
Moja wizyta w świecie wybranej lektury obowiązkowej zaczęła się zupełnie przypadkowo. Był to zwykły dzień tygodnia, a ja po powrocie ze szkoły postanowiłem trochę odpocząć i usiąść przed komputerem. Przeglądając różne strony internetowe, zauważyłem nieznany mi wcześniej serwis, który proponował przeżycie przygody wraz z bohaterem książki. Zaintrygowany tą propozycją, postanowiłem spróbować.
Po krótkiej chwili pojawiło się przed moimi oczami wehikuł czasu, który przyspieszył tak gwałtownie, że poczułem się jakbym latał. W końcu wylądowaliśmy w jednym z miasteczek w XIX wieku, gdzie spotkałem głównego bohatera opowieści - biednego, lecz ambitnego chłopaka, który marzył o karierze w wojsku. Chciał zrobić dla swojej ojczyzny coś wielkiego i podjął decyzję, że będzie się starał o miejsce w akademii wojskowej.
Postacią tą była dla mnie Franz Biberkopf z powieści „Berlin Aleksanderplatz”. Przez wiele dni spędzonych w tym świecie, obserwowałem, jak młody i wspaniały człowiek zmagał się z przeciwnościami losu i codziennymi trudnościami. Widziałem jego walkę o marzenia i jego upór w dążeniu do celu, ale też kłopoty, które pojawiły się na jego drodze.
Na końcu mojej podróży zauważyłem, jak ta postać była równocześnie z powodu swojego uporu i niedowartościowania. Stwierdziłem, że muszę pomóc temu chłopakowi, choć tylko w niewielkim stopniu, być może, by wpłynąć na jego los.
Z pomocą znanych mi z książki wydarzeń, spróbowałem przekazać mu swój entuzjazm i nadzieję, jakie mi dało doświadczenie przebywania z nim. Chciałem mu powiedzieć, że jest dobrym człowiekiem, że na pewno osiągnie to, co chce, ale potrzebuje tylko trochę czasu i wytrwałości.
Po mojej kolejnej wizycie w tym świat, zauważyłem, że moja rozmowa z bohaterem powoli zaczyna przynosić efekty. Stał się pewniejszy siebie i zdobył siłę, aby podjąć walkę o swoje marzenia. Chłopak dzięki mojemu wsparciu był w stanie osiągnąć to, o czym marzył od dziecka. Byłem z siebie dumny i zrobiłem coś dobrego dla innego człowieka - takie odkrycie nie mogło nie wpłynąć na mnie pozytywnie.
Wkrótce po tym, jak powróciłem do rzeczywistości, zrozumiałem, że moją misją jest pomagać innym, a w ten właśnie sposób mogę to robić. Ta niespodziewana wizyta w świecie wybranej lektury obowiązkowej zmieniła mój światopogląd i podziałała na mnie bardzo motywująco - teraz, dzięki mojej podróży, wiem, jak ważne jest wsparcie i rozmowa z innymi, a jaka siła może płynąć z literatury.
Wyjaśnienie:
mam nadzieje że o to chodzi i mam nadzieję że zdasz do kolejnej klasy trzymam za ciebie kciuki nie jeste ś sam pamiętaj o tym