W świetle wydarzeń kwietniowych 2010 r. napiszę wypracowanie na temat: Jakie postawy przyjmuja Polacy i ja sama w obliczu uroczystości i tragedii narodowych (wypracowanie na 1,5 strony w zeszycie)
Moja postawa to: Ja się jednoczę z innymi i przejmuję lecz nie aż tak bardzo.
Daje najlepszą
Do niedzieli wieczorem, sprawdzam spamy.
adam19
Tragedia jaka wydarzyła się ponad miesiąc temu, czyli 10.04.2010r. wywiera na mnie wywiera na mnie wielką presję. Jest to uczucie takiej bezsilności, która towarzyszy mi w tych chwilach . Nigdy nie potrafiłem zrozumieć w jaki sposób można było dopuścić o takiej tragedii. I ta myśl, że nie mogę nic zrobić, ażeby wyjaśnić to wydarzenie jest o tyle deprymująca, co uniemożliwia mi obiektywne podejście do tematu. Smoleńsk był, jest i zapewne będzie miejscem dla nas Polaków, przeklętym. Po tej wstrząsającej tragedii na stronach internetowych aż się "roiło" od artykułów o Smoleńsku lecz na jednej ze stron był obrazek Lasów Katyńskich - a pod nim podpis "Miejsce przeklęte istnieją" Jakież fatum nad tym lasem wisi? Ileż ludzi zginęło w zasięgu ich 'wzroku'. Bardzo mi smutno, że coś takiego w ogóle miało miejsce, bo przecież można było zapobiec tej tragedii. Wkurza mnie w ludziach że mówią że kochali, kochają i nadal będą kochać Pana Prezydenta, gdy tak naprawdę go wyzywali, obrażali i żartowali. A dziś "niby" tacy wielcy patrioci. Choć może z drugiej strony to i lepiej, tak jak słyszeliśmy w radiach i w telewizorach może ta tragedia połączy nasz naród? Ja jednocześnie z innymi ludźmi łącze się w żalu i w żałobie, chociaż nie tak bardzo, bo jak wiadomo żeby był ktoś to naprawdę z naszej rodziny to w tedy by była inna sprawa. Choć tak naprawdę zginęło tam 96 osób, bardzo znanych osób, już nigdy ich nie zobaczymy. p.Lech Kaczyński w sobotę wieczorem dziesiątego kwietnia miał zdać relacje z tej podroży niestety już nie zdążył ... [*]
0 votes Thanks 0
Zgłoś nadużycie!
W związku z tym co wydarzyło się w kwietniu 2010 r ja jednoczę się z innymi i przejmuję się , lecz nie aż tak bardzo .Można tu wymieniać pozytywne i negatywne postawy Polaków , ja wybrałam pozytywne. Uważam , że to wielka strata dla Polskiego rządu ale z jednej strony najwyraźniej tak musiało się stać . Nie zmienię tego , nawet gdybym chciała . Cieszę się ,że wszyscy Polacy jednoczą się ze sobą i płaczą za obywatelami z Polski , którzy nas godnie reprezentowali . Polacy przyjmują postawy , które na pewno w jakiś sposób dodały ofiarą rodzin otuchy . Te rodziny nie są w tych najtrudniejszych momentach ich życia same . My wiemy ,że czasu nie cofniemy , ale chodźby w najmniejszym stopniu staramy się im pomóc . Myślę , że to co zrobili Polacy jest godne do naśladowania iż w tych najtrudniejszych chwilach jednoczymy się razem i modlimy się za ofaiary Polacy zachowali się jak patrioci. Jednak smutne jest w tym wszystkim to ,że kilka dni po katastrofie rząd myslał tylko i wyłącznie o tym kto zostanie nowym prezydentem . Inni posłowie zajeli miejsca posłów ,którzy zginęli . Chcą ,żeby o tym już nie mówiono to smutne . Chcą żeby POlacy zapomnieli o tym co się wydarzyło lecz tego nie da się zapomnieć . Zginęło wiele znanych i lubianych ludzi . Niestety już ich nigdy więcej nie zobaczymy .
Smoleńsk był, jest i zapewne będzie miejscem dla nas Polaków, przeklętym. Po tej wstrząsającej tragedii na stronach internetowych aż się "roiło" od artykułów o Smoleńsku lecz na jednej ze stron był obrazek Lasów Katyńskich - a pod nim podpis "Miejsce przeklęte istnieją" Jakież fatum nad tym lasem wisi? Ileż ludzi zginęło w zasięgu ich 'wzroku'. Bardzo mi smutno, że coś takiego w ogóle miało miejsce, bo przecież można było zapobiec tej tragedii.
Wkurza mnie w ludziach że mówią że kochali, kochają i nadal będą kochać Pana Prezydenta, gdy tak naprawdę go wyzywali, obrażali i żartowali. A dziś "niby" tacy wielcy patrioci.
Choć może z drugiej strony to i lepiej, tak jak słyszeliśmy w radiach i w telewizorach może ta tragedia połączy nasz naród?
Ja jednocześnie z innymi ludźmi łącze się w żalu i w żałobie, chociaż nie tak bardzo, bo jak wiadomo żeby był ktoś to naprawdę z naszej rodziny to w tedy by była inna sprawa.
Choć tak naprawdę zginęło tam 96 osób, bardzo znanych osób, już nigdy ich nie zobaczymy. p.Lech Kaczyński w sobotę wieczorem dziesiątego kwietnia miał zdać relacje z tej podroży niestety już nie zdążył ... [*]