W stronę, gdzie stałeś, i krzyż w powietrzu naznaczył;
Mówić nie mógł, lecz dał znak, że zbójcy przebaczył.
Ja też pojąłem, ale tak się z gniewu wściekłem,
Źe o tym krzyżu nigdy i słowa nie rzekłem".
Tu rozmowę przerwały chorego cierpienia
I nastąpiła długa godzina milczenia.
Oczekują plebana. - Podkowy zagrzmiały,
Zastukał do komnaty Arendarz zdyszały,
List ma ważny, samemu Jackowi pokaże;
Jacek bratu oddaje, głośno czytać każe.
List od Fiszera, który był natenczas szefem
Sztabu armiji polskiej pod Księciem Józefem.
Donosi, że w cesarskim tajnym gabinecie
Stanęła wojna; Cesarz już po całym świecie
Ogłasza ją; sejm walny w Warszawie zwołany,
I skonfederowane Mazowieckie Stany
Wyrzeką uroczyście przyłączenie Litwy.
Jacek, słuchając, cicho odmówił modlitwy;
Przycisnąwszy do piersi święconą gromnicę,
Podniósł w niebo zatlone nadzieją źrenice
I zalał się ostatnich łez rozkosznych zdrojem:
"Teraz, rzekł, Panie, sługę Twego puść z pokojem!"
Wszyscy uklękli; a wtem ozwał się pod progiem
Dzwonek: znak, że przyjechał pleban z Panem Bogiem.
Właśnie już noc schodziła i przez niebo mleczne,
Różowe, biegą pierwsze promyki słoneczne.
Wpadły przez szyby jako strzały brylantowe,
Odbiły się na łożu o chorego głowę
I ubrały mu złotem oblicze i skronie,
Źe błyszczał jako święty w ognistej koronie.
jakie tu mamy wydarzenie historyczne?
nie rozumiem tego totalnie
Jest to fragment ze spowiedzi Jacka Soplicy, w którym Gerwazy wyznał Jackowi, że tuż przed śmiercią Stolnik mu wybaczył, robiąc znak krzyża skierowany w jego stronę.
Do izbiy gdzie odbyło się wyznanie Jacka i Gerwazgo wszedł posłaniec od szefa sztabu polskiej armii z listem do ks. Robaka, z którego dowiadujemy się, że cesarz Francji - Napoleon wypowiedział wojnę Rosji (1812 r.) , a w Warszawie sejm uchwalił przyłączenie Litwy. Po chwili Jacek umiera.