Tak naprawdę Izabella Łecka nie kochała nikogo, z wyjątkiem samej siebie. Z każdym umiała tylko flirtować, by osiągnąc w tym swój cel lub dla zabawy. Jedyna osobą która mogła kochac to jej ojciec
Izabela Łecka nie kochała się tak naprawdę w nikim. Nie wierzyła w miłość, bowiem odrzucała wszystkich swoich adoratorów. Uwielbiała za to flirtować przykładem jest sam Wokulski, może trochę kochała swojego kuzyna Ochockiego. Jednak jej ideałem był posąg Appolina, którego kopię kupiła i wieczorami wielbiła, marząc by posąg ożył i był z nią.
Tak naprawdę Izabella Łecka nie kochała nikogo, z wyjątkiem samej siebie. Z każdym umiała tylko flirtować, by osiągnąc w tym swój cel lub dla zabawy. Jedyna osobą która mogła kochac to jej ojciec
Izabela Łecka nie kochała się tak naprawdę w nikim. Nie wierzyła w miłość, bowiem odrzucała wszystkich swoich adoratorów. Uwielbiała za to flirtować przykładem jest sam Wokulski, może trochę kochała swojego kuzyna Ochockiego. Jednak jej ideałem był posąg Appolina, którego kopię kupiła i wieczorami wielbiła, marząc by posąg ożył i był z nią.