Witam Cię serdecznie. W tym liście pragnę Ci opowiedzieć o mojej wędrówce przez pustynię i o opiece Stasia.
W czasie tej wędrówki bardzo się bałam i byłam bardzo chora. Na szczęście Staś świetnie się mną zajął i starał się jak tylko mógł. Gdyby nie On być może już bym nie pisała tego listu do Ciebie. Staś zdobył dla mnie chininę, kiedy mój stan był naprawdę krytyczny i już umierałam. Natomiast jeśli chodzi o wędrówkę, był to dla mnie koszmar, ale uznaję to jednocześnie za świetną przygodę. Bałam się bardzo tych ludzi, ale byli przy mnie: Staś, Kali i Mea. Spotkaliśmy tam również pewnego słonia, którego traktowałam jak przyjaciela, ale niestety po jakimś czasie musiał od nas odejść.
Cieszę się, że przeżyłam tak cudowną i ryzykowną przygodę. Nie żałuję tego, ale kiedy pomyślę co mogło się stać.... Kocham Cię Tatusiu. Z niecierpliwością
Odpowiedź:
Kochany Tatusiu!
Witam Cię serdecznie. W tym liście pragnę Ci opowiedzieć o mojej wędrówce przez pustynię i o opiece Stasia.
W czasie tej wędrówki bardzo się bałam i byłam bardzo chora. Na szczęście Staś świetnie się mną zajął i starał się jak tylko mógł. Gdyby nie On być może już bym nie pisała tego listu do Ciebie. Staś zdobył dla mnie chininę, kiedy mój stan był naprawdę krytyczny i już umierałam. Natomiast jeśli chodzi o wędrówkę, był to dla mnie koszmar, ale uznaję to jednocześnie za świetną przygodę. Bałam się bardzo tych ludzi, ale byli przy mnie: Staś, Kali i Mea. Spotkaliśmy tam również pewnego słonia, którego traktowałam jak przyjaciela, ale niestety po jakimś czasie musiał od nas odejść.
Cieszę się, że przeżyłam tak cudowną i ryzykowną przygodę. Nie żałuję tego, ale kiedy pomyślę co mogło się stać.... Kocham Cię Tatusiu. Z niecierpliwością
czekam na Twój list
Twoja kochana córeczka - Nel
Dopisek:
Bardzo możliwe że za mało słów