Droga Mamo! Tyle się wydarzyło odkąd pisałam do Ciebie ostatni raz! Wtedy dni wydawały mi się takie monotonne i nudne, ale nareszcie poznałam kogoś z kim wspaniale spędzam czas. Moja przyjaciółka ma na imię Elza.
Elza od urodzenia jest niewidoma.Po śmierci matki stary rybak z żoną zajęli się niewidomą sierotą.Budziszów nazywa swoimi dziatkami , choć nie jest ich wnuczką. Ma buzię obsypaną piegami oraz lekko zadarty nos.Jej broda jest prawie trójkątnie ścięta.Jasne,gładko szczesane z czoła włosy przytrzymuje półkolisty grzebień.Na szyję spada związany tasiemką warkocz.Oczy ma dziwne,takie bladoniebieskie.Elza jest smukła.Nosi proste,przykrótkie sukienki, na których widnieje ciemny fartuszek.Często chodzi boso.
Pierwszy raz spotkałyśmy się w dziwnych okolicznościach, kiedy stanęłam w jej obronie, gdy była zaczepiana przez jakiegoś łobuza. Muszę wyznać, że o mało sama nie wpadłam w kłopoty, ale Artur wybawił mnie z opresji. Później przypadkowo ją spotkałam na rynku i odtąd często o niej myślałam. Poszłam więc do jej domu i zaprzyjaźniłyśmy się mimo, że byłyśmy wobec siebie na początku nieufne. Po kilku dniach postanowił zrobić Elzie niespodziankę i kupiłam jej śliczną książkę, jednak ona rozpłakała się i wyznała, że jest niewidoma. Byłam wstrząśnięta, ale to wydarzenie zbliżyło nas do siebie jeszcze bardziej. Droga Mamo, chciałabym prosić Ciebie o radę. Co można zrobić by pomóc Elzie? Wiem, że ona zasługuje na zainteresowanie. Ma dobre serce oraz jest rozsądna. Proszę odpowiedź szybko. Twoja Danusia.
Droga Mamo!
Tyle się wydarzyło odkąd pisałam do Ciebie ostatni raz! Wtedy dni wydawały mi się takie monotonne i nudne, ale nareszcie poznałam kogoś z kim wspaniale spędzam czas.
Moja przyjaciółka ma na imię Elza.
Elza od urodzenia jest niewidoma.Po śmierci matki stary rybak z żoną zajęli się niewidomą sierotą.Budziszów nazywa swoimi dziatkami , choć nie jest ich wnuczką.
Ma buzię obsypaną piegami oraz lekko zadarty nos.Jej broda jest prawie trójkątnie ścięta.Jasne,gładko szczesane z czoła włosy przytrzymuje półkolisty grzebień.Na szyję spada związany tasiemką warkocz.Oczy ma dziwne,takie bladoniebieskie.Elza jest smukła.Nosi proste,przykrótkie sukienki, na których widnieje ciemny fartuszek.Często chodzi boso.
Pierwszy raz spotkałyśmy się w dziwnych okolicznościach, kiedy stanęłam w jej obronie, gdy była zaczepiana przez jakiegoś łobuza. Muszę wyznać, że o mało sama nie wpadłam w kłopoty, ale Artur wybawił mnie z opresji.
Później przypadkowo ją spotkałam na rynku i odtąd często o niej myślałam. Poszłam więc do jej domu i zaprzyjaźniłyśmy się mimo, że byłyśmy wobec siebie na początku nieufne.
Po kilku dniach postanowił zrobić Elzie niespodziankę i kupiłam jej śliczną książkę, jednak ona rozpłakała się i wyznała, że jest niewidoma. Byłam wstrząśnięta, ale to wydarzenie zbliżyło nas do siebie jeszcze bardziej.
Droga Mamo, chciałabym prosić Ciebie o radę. Co można zrobić by pomóc Elzie? Wiem, że ona zasługuje na zainteresowanie. Ma dobre serce oraz jest rozsądna. Proszę odpowiedź szybko.
Twoja Danusia.