W formie kartki z dziennika opisz swoje spotkanie z ulubionym piosenkarzem. Opisz swoje myśli,uczucia,reflekcje. morze być jaki kolwiek piosenkarz. PS: proszę żeby tego było dość dużo
ola12330
13.10.2015r. (data), Warszawa (miasto, miejscowość, w którym piszesz) (nagłówek) W końcu się spotkaliśmy! (akapit)Wczoraj razem z rodzicami pojechałam do Gdańska. (akapit)Przechodziłam sobie przez ulicę i spotkałam GO! Tak, to był Dawid Kwiatkowski. Jest to mój ulubiony piosenkarz, uwielbiam jego piosenki! Gdy go zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć! Ukradkiem wpatrywałam się w niego, bo chociaż bardzo chciałam, to jednak bałam się do niego podejść. Chciałam mu zrobić zdjęcie, aby pokazać znajomym, że go zobaczyłam, ale się wstydziłam. W pewnej chwili, on zauważył mnie i sam podszedł. Zaczął mi śpiewaj, brzmiało to jeszcze lepiej niż w telewizji, czy komputerze. Zawsze noszę przy sobie notatnik, więc poprosiłam go o autograf, zapisał mi się również do pamiętnika. Nie patrzyłam, która jest godzina, ponieważ byłam zajęta. Potem przeszliśmy się kawałek i razem śpiewaliśmy, robiliśmy sobie zdjęcia. Kiedy spojrzałam się na zegarek, była 19:20, a ja o 19:30 miałam być w domku. Tak w ogóle to rodzice wysłali mnie po coś do jedzenia.... "Całkowicie o tym zapomniałam! Teraz nie zdąże w 10 minut wrócić i iść do sklepu". Pożegnałam się z Dawidem i szybko poszłam. Kupiłam w sklepie wszystko, co potrzebowałam i wróciłam do domu. (akapit)Do domu spóźniłam się tylko o 5 minut :). Dziś spełniło się moje największe marzenie. Na początku nie chciałam wcale tu przyjechać, ale teraz nie żałuje.
(nagłówek) W końcu się spotkaliśmy!
(akapit)Wczoraj razem z rodzicami pojechałam do Gdańska.
(akapit)Przechodziłam sobie przez ulicę i spotkałam GO! Tak, to był Dawid Kwiatkowski. Jest to mój ulubiony piosenkarz, uwielbiam jego piosenki! Gdy go zobaczyłam, nie mogłam uwierzyć! Ukradkiem wpatrywałam się w niego, bo chociaż bardzo chciałam, to jednak bałam się do niego podejść. Chciałam mu zrobić zdjęcie, aby pokazać znajomym, że go zobaczyłam, ale się wstydziłam. W pewnej chwili, on zauważył mnie i sam podszedł. Zaczął mi śpiewaj, brzmiało to jeszcze lepiej niż w telewizji, czy komputerze. Zawsze noszę przy sobie notatnik, więc poprosiłam go o autograf, zapisał mi się również do pamiętnika. Nie patrzyłam, która jest godzina, ponieważ byłam zajęta. Potem przeszliśmy się kawałek i razem śpiewaliśmy, robiliśmy sobie zdjęcia. Kiedy spojrzałam się na zegarek, była 19:20, a ja o 19:30 miałam być w domku. Tak w ogóle to rodzice wysłali mnie po coś do jedzenia.... "Całkowicie o tym zapomniałam! Teraz nie zdąże w 10 minut wrócić i iść do sklepu". Pożegnałam się z Dawidem i szybko poszłam. Kupiłam w sklepie wszystko, co potrzebowałam i wróciłam do domu.
(akapit)Do domu spóźniłam się tylko o 5 minut :). Dziś spełniło się moje największe marzenie. Na początku nie chciałam wcale tu przyjechać, ale teraz nie żałuje.