Ja wyobrażam sobie koniec świata poprzez zalanie wszelkich lądów. Wszelkie istnienie zostanie zgładzone, a Pan Bóg z aniołami będą ważyć grzechy nasze.
Jeżeli czynów złych będzie więcej niż czynów dobrych Pan zniszczy wszelkie życie. Jeżeli jednak uczynków dobrych będzie więcej pan wznowi życie i ześle łaskę na jej mieszkońców.
Mógłbym napisac to np. w Formie Listu? Skoro tak, to Proszę Bardzo... :)
Malbork11.10.2009r.
Witaj Monika!
To o czy piszę może wydawać się dla Ciebie dziwne, ale chciałbym przedstawić Tobie moją wizję końca świata. Na początku zacznie się od zniknięcia wszystkich ludzi na ziemi. Stanie się to po uderzeniu w Naszą planetę wielkiej Asteroidy, która będzie 2 razy większa od księżyca. Nikt nie doła przeżyć. Wszystkie miasta, wioski, osady w których mieszkali ludzi będą opustoszałe. Wszystko zacze porastac trawa, zielska i różne rośliny. Miasta bez odpowiedniej konserwacji ludzi zaczną się walić. Oczywiście nie następi to zaraz po zagładzie,czy po kilku latach. Nastąpią wielkie i gwałtowne trzęsienia Ziemi. Ogromne opady deszczu, które noszą za Sobą powodzie. Gigantyczne wybuchy wulkanów, które wyrzucą wielkie ilości różnorakich pyłów. Pokryją one nawet kilkaset kilowetrów do okoła Wulkanu. Ale głównym wrogiem tego Wszystkiego będzie Czas, który będzie Ciągnął się w nieskończoność. Aż dojdzie znów do Wilelkiego Wybuchu, który zacznie struktórę Wszechświata na nowo. Lecz nie obawiaj się, to tylko Moja wizja i w rzeczywistości może wcale do tego nie Dojsć, i na to Licze. Oby ten świat Jeszcze potrwał Dobrych kilka Miliardów lat... :)
Ja wyobrażam sobie koniec świata poprzez zalanie wszelkich lądów. Wszelkie istnienie zostanie zgładzone, a Pan Bóg z aniołami będą ważyć grzechy nasze.
Jeżeli czynów złych będzie więcej niż czynów dobrych Pan zniszczy wszelkie życie. Jeżeli jednak uczynków dobrych będzie więcej pan wznowi życie i ześle łaskę na jej mieszkońców.
Coś w tej formie??
Mógłbym napisac to np. w Formie Listu? Skoro tak, to Proszę Bardzo... :)
Malbork11.10.2009r.
Witaj Monika!
To o czy piszę może wydawać się dla Ciebie dziwne, ale chciałbym przedstawić Tobie moją wizję końca świata. Na początku zacznie się od zniknięcia wszystkich ludzi na ziemi. Stanie się to po uderzeniu w Naszą planetę wielkiej Asteroidy, która będzie 2 razy większa od księżyca. Nikt nie doła przeżyć. Wszystkie miasta, wioski, osady w których mieszkali ludzi będą opustoszałe. Wszystko zacze porastac trawa, zielska i różne rośliny. Miasta bez odpowiedniej konserwacji ludzi zaczną się walić. Oczywiście nie następi to zaraz po zagładzie,czy po kilku latach. Nastąpią wielkie i gwałtowne trzęsienia Ziemi. Ogromne opady deszczu, które noszą za Sobą powodzie. Gigantyczne wybuchy wulkanów, które wyrzucą wielkie ilości różnorakich pyłów. Pokryją one nawet kilkaset kilowetrów do okoła Wulkanu. Ale głównym wrogiem tego Wszystkiego będzie Czas, który będzie Ciągnął się w nieskończoność. Aż dojdzie znów do Wilelkiego Wybuchu, który zacznie struktórę Wszechświata na nowo. Lecz nie obawiaj się, to tylko Moja wizja i w rzeczywistości może wcale do tego nie Dojsć, i na to Licze. Oby ten świat Jeszcze potrwał Dobrych kilka Miliardów lat... :)
Pozdrawiam Serdecznie!! Kubuś =)