Według mnie jego postawę można określić jako postawę kochającego męża. Nie widział w swojej żonie kobiety zwyczajnej, ale przeciwnej nawet prawom przyrody i być może dlatego tak bardzo ją kochał. Nie szukał jej w wodzie z prądem rzeki, ale pod prąd, gdyż jak to określił:
"Boć to ciało - rzekł szukacz - było w życiu dziwne, Zawżdy wszystkiemu przeciwne: I domyślać się mam pewne powody, Że popłynęło z rzeką przeciw wody".
Mam nadzieję, że przeczytałam dobrą bajkę i choć trochę pomogłam xD.
Według mnie jego postawę można określić jako postawę kochającego męża. Nie widział w swojej żonie kobiety zwyczajnej, ale przeciwnej nawet prawom przyrody i być może dlatego tak bardzo ją kochał. Nie szukał jej w wodzie z prądem rzeki, ale pod prąd, gdyż jak to określił:
"Boć to ciało - rzekł szukacz - było w życiu dziwne,
Zawżdy wszystkiemu przeciwne:
I domyślać się mam pewne powody,
Że popłynęło z rzeką przeciw wody".
Mam nadzieję, że przeczytałam dobrą bajkę i choć trochę pomogłam xD.