Uważam że miłość może być uczuciem niszczącym i budującym,ponieważ miłość zarazem i niszczy i buduję.W niektórych przypadkach miłość buduje,a w innych niszczy.
Moim pierwszym argumentem tego powiedzenia jest to że jak jakiś człowiek się z kimś zwiąże,ale później ta druga osoba go mocno zrani to miłość mu zniszczy źycie.Taka osoba będzie nieszczęśliwa i prawdobodobnie po nocach będzie szlochać.To potwierdza że miłość niszczy.
Mój drugi argument w sprawie" miłośc niszczy " jest taki że jak dwie osoby wejdą w związek i potem edna drugą zdradzi będzie to bolesne.W tym przypadku miłość też niszczy człowiekowi życie.
Jednak milośc też buduje życie.Moim pierwszy argumentem w sprawie"miłość buduję życie" jest to,że jeśli ludzie się pobiorą i będą żyć w zgodzie to miłość im zbuduje życie.Ci ludzie założą dom,będą mieć dzieci , beda szcześliwi.
Moimi wyżej wymienionymi argumentami można potwierdzić że miłość może być uczuciem niszczącym i budującym.
Temat miłości był obiektem zainteresowania wielu wybitnych pisarzy, którzy w swoich utworach literackich wielokrotnie podejmowali ten wątek próbując odpowiedzieć sobie na pytanie czym jest miłość. A miłość może być uczuciem niszczącym i budującym. Na potwierdzenie tego przytoczę kilka argumentów.
Uważam, że miłość może być uczuciem budującym w momencie , kiedy para kochanków odwzajemnia swoje uczucia . W takiej sytuacji zakochani są pełni energii i optymizmu. Chętnie przebywają w swoim towarzystwie. Są przyjaźnie nastawieni do innych ludzi. Cały czas tryskają humorem, są dowcipni , pogodni i tolerancyjni. Do wszystkich się uśmiechają, łatwo wybaczają.
Kolejnym argumentem na to , iż miłość może budować jest wzmożona chęć do pracy i nauki. Człowiek zakochany z wielką przyjemnoscią wykonuje swoje obowiązki służbowe, a nawet po godzinach zostaje w pracy. Miłość sprawia, że ludzie bardziej zwracają uwagę na swój wygląd zewnętrzny i zaczynają o siebie bardziej dbać. Niektórzy uprawiają sport , a kobiety chodzą do kosmetyczki w celach pielęgnacyjnych.
Sądzę, że miłość może być również czynnikiem niszczącym , ponieważ osoba nieszczęśliwie zakochana często popada w depresję. Izoluje się od świata i zamyka w sobie. Nie chce z nikim rozmawiać o swoim problemie, nikomu nie ufa. Zaniedbuje prace i naukę. Zdarza się nawet , że popada w alkoholizm, licząc , iż w ten sposób ukoi swój ból i cierpienie.Taka osoba czuje się bardzo samotna i nieszczęśliwa.
Następny argument , że miłość może też niszczyć jest fakt, iz wiele osób przestaje zupełnie dbać o siebie. Taki człowiek nie ma apetytu, więc chudnie, a jego organizm jest w opłakanym stanie. Nie spotyka się z przyjaciółmi, odsuwa się od rodziny. Jest bierny, apatyczny i bez energii. Bez przerwy rozpamiętuje obiekt swojej miłości i cierpi, jest mu smutno , źle.
Moim zdaniem miłość może być uczuciem niszczącym i budującym, a w swojej argumentacji potwierdziłam tezę, którą zamieściłam na wstępie.
Uważam że miłość może być uczuciem niszczącym i budującym,ponieważ miłość zarazem i niszczy i buduję.W niektórych przypadkach miłość buduje,a w innych niszczy.
Moim pierwszym argumentem tego powiedzenia jest to że jak jakiś człowiek się z kimś zwiąże,ale później ta druga osoba go mocno zrani to miłość mu zniszczy źycie.Taka osoba będzie nieszczęśliwa i prawdobodobnie po nocach będzie szlochać.To potwierdza że miłość niszczy.
Mój drugi argument w sprawie" miłośc niszczy " jest taki że jak dwie osoby wejdą w związek i potem edna drugą zdradzi będzie to bolesne.W tym przypadku miłość też niszczy człowiekowi życie.
Jednak milośc też buduje życie.Moim pierwszy argumentem w sprawie"miłość buduję życie" jest to,że jeśli ludzie się pobiorą i będą żyć w zgodzie to miłość im zbuduje życie.Ci ludzie założą dom,będą mieć dzieci , beda szcześliwi.
Moimi wyżej wymienionymi argumentami można potwierdzić że miłość może być uczuciem niszczącym i budującym.
Temat miłości był obiektem zainteresowania wielu wybitnych pisarzy, którzy w swoich utworach literackich wielokrotnie podejmowali ten wątek próbując odpowiedzieć sobie na pytanie czym jest miłość. A miłość może być uczuciem niszczącym i budującym. Na potwierdzenie tego przytoczę kilka argumentów.
Uważam, że miłość może być uczuciem budującym w momencie , kiedy para kochanków odwzajemnia swoje uczucia . W takiej sytuacji zakochani są pełni energii i optymizmu. Chętnie przebywają w swoim towarzystwie. Są przyjaźnie nastawieni do innych ludzi. Cały czas tryskają humorem, są dowcipni , pogodni i tolerancyjni. Do wszystkich się uśmiechają, łatwo wybaczają.
Kolejnym argumentem na to , iż miłość może budować jest wzmożona chęć do pracy i nauki. Człowiek zakochany z wielką przyjemnoscią wykonuje swoje obowiązki służbowe, a nawet po godzinach zostaje w pracy. Miłość sprawia, że ludzie bardziej zwracają uwagę na swój wygląd zewnętrzny i zaczynają o siebie bardziej dbać. Niektórzy uprawiają sport , a kobiety chodzą do kosmetyczki w celach pielęgnacyjnych.
Sądzę, że miłość może być również czynnikiem niszczącym , ponieważ osoba nieszczęśliwie zakochana często popada w depresję. Izoluje się od świata i zamyka w sobie. Nie chce z nikim rozmawiać o swoim problemie, nikomu nie ufa. Zaniedbuje prace i naukę. Zdarza się nawet , że popada w alkoholizm, licząc , iż w ten sposób ukoi swój ból i cierpienie.Taka osoba czuje się bardzo samotna i nieszczęśliwa.
Następny argument , że miłość może też niszczyć jest fakt, iz wiele osób przestaje zupełnie dbać o siebie. Taki człowiek nie ma apetytu, więc chudnie, a jego organizm jest w opłakanym stanie. Nie spotyka się z przyjaciółmi, odsuwa się od rodziny. Jest bierny, apatyczny i bez energii. Bez przerwy rozpamiętuje obiekt swojej miłości i cierpi, jest mu smutno , źle.
Moim zdaniem miłość może być uczuciem niszczącym i budującym, a w swojej argumentacji potwierdziłam tezę, którą zamieściłam na wstępie.