Szłam po plaży ,a moje nogi zatapialy się w miękkim piasku oddając charakterystyczny oddgłos, jedyny w swoim rodzaju. Słychac było ciche "ćwir" ,gdy ptak przeleciał niedaleko mnie. Fale niespokojnie szumiały, i znowu bam! A potem spokojnie wracały na swoje miejsce, i tak raz za razem: bam! bam! bam! Mój kuzyn przebiegł obok mnie uderzajć dwoma zabawkami o siebie ,krzycząc 'Bum! bum! Jeb!'. Szłam dalej nie zwarzając na to ,że oddalam się od rodziny, powoli zatapiałam się w tej kakofonii dżwięków, nie zwracając już zbytniej uwagi na obraz. Zauważyłam osę, która latała obok mnie wydając dźwięk 'bzzz', przegoniłam ją ręką jednak zdążyła mnie ugryźć, a mi wyrwało się 'Auć!'. Pobiegłam do rodziny, a mama próbowała wyjąć rządło, które utkwiło mi w ramieniu. Wydusiłam 'sss' by zdusić krzyk. Niestety, musiałam pijechać do szpitala.
Otwierająć z piskiem drzwi samochodu , mocno tupnełam o asfalt i pobiegłam na plaże. Tam powoli , gwiźdząc , spacerowałam po suchym piasku , który miło trzeszczał pod butami. W tej chwili zerwał się mały wiaterek , który pięknie dmuchał w mą twarz.
Szłam po plaży ,a moje nogi zatapialy się w miękkim piasku oddając charakterystyczny oddgłos, jedyny w swoim rodzaju. Słychac było ciche "ćwir" ,gdy ptak przeleciał niedaleko mnie. Fale niespokojnie szumiały, i znowu bam! A potem spokojnie wracały na swoje miejsce, i tak raz za razem: bam! bam! bam! Mój kuzyn przebiegł obok mnie uderzajć dwoma zabawkami o siebie ,krzycząc 'Bum! bum! Jeb!'. Szłam dalej nie zwarzając na to ,że oddalam się od rodziny, powoli zatapiałam się w tej kakofonii dżwięków, nie zwracając już zbytniej uwagi na obraz. Zauważyłam osę, która latała obok mnie wydając dźwięk 'bzzz', przegoniłam ją ręką jednak zdążyła mnie ugryźć, a mi wyrwało się 'Auć!'. Pobiegłam do rodziny, a mama próbowała wyjąć rządło, które utkwiło mi w ramieniu. Wydusiłam 'sss' by zdusić krzyk. Niestety, musiałam pijechać do szpitala.
Otwierająć z piskiem drzwi samochodu , mocno tupnełam o asfalt i pobiegłam na plaże. Tam powoli , gwiźdząc , spacerowałam po suchym piasku , który miło trzeszczał pod butami. W tej chwili zerwał się mały wiaterek , który pięknie dmuchał w mą twarz.
Pozdrawiam :)