Gdy wstałam późnym rankiem, za oknem ponował chłód. Pospiesznie założyłam swoje różowe kapcie i udałam się z wielkim hukiem to korytarza. Byłam już spóźniona do szkoły! Z pośpiechem włożyłam spodnie które leżały na krześle i pomiętą bluzkę która leżała tu już od trzech dni. Za piętnaście minut zaczynały się lekcję więc musiałam z pośpiechem przygotować sobie śniadanie do szkoły. Trzymając w ręku szczoteczkę do zębów pakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do szkoły. Dzisiaj mam chemię, fizykę, język polski. Ubierając kurtkę wylałam kakao z kubka mojej siostry. Byłam już nieźle spóźniona. Do szkoły zdąrzyłam dotrzeć. Lecz na samym początku powitała mnie pani z kartkówkami w ręku.
Gdy wstałam późnym rankiem, za oknem ponował chłód. Pospiesznie założyłam swoje różowe kapcie i udałam się z wielkim hukiem to korytarza. Byłam już spóźniona do szkoły! Z pośpiechem włożyłam spodnie które leżały na krześle i pomiętą bluzkę która leżała tu już od trzech dni. Za piętnaście minut zaczynały się lekcję więc musiałam z pośpiechem przygotować sobie śniadanie do szkoły. Trzymając w ręku szczoteczkę do zębów pakowałam najpotrzebniejsze rzeczy do szkoły. Dzisiaj mam chemię, fizykę, język polski. Ubierając kurtkę wylałam kakao z kubka mojej siostry. Byłam już nieźle spóźniona. Do szkoły zdąrzyłam dotrzeć. Lecz na samym początku powitała mnie pani z kartkówkami w ręku.
Mam nadzieje że pomogłam :)