-Cześć Adam. -Cześć Arek -Jak tam mijają Ci wakacje? -Wiesz, byłem z rodzicami nad Morzem Bałtyckim i odwiedziłem ciocię w Gdańsku. -Też byłem na wakcjach tylko, że ja byłem w Stanach Zjednoczonych na Florydzie,a konkretniej w Miami, spędziłem też dzień nad Oceanem Atlantyckim. -Leciałeś samolotem? -Tak, wyleciałem z lotniska w Poznaniu i wylądowałem w Miami, a wracając wylądowałem w Warszawie. -Podobno Kaśka była w Czechach i spędziła 2 tygodnie w Pradze. -Czekaj wyjmę pranie, moja pralka jest jak Trójkąt Bermudzki, ciągli giną w nim skarpetki. -Niezły żart -Dzięki. -Wiesz Adam, ja muszę kończyć brat przyjechał z kolonii i jadę z mamą pod szkołę. -Był w Niemczech? -Tak. -Moja sisotra też, ok nie będę już Cię opóżniać, cześć! -Cześć!
-Cześć Adam.
-Cześć Arek
-Jak tam mijają Ci wakacje?
-Wiesz, byłem z rodzicami nad Morzem Bałtyckim i odwiedziłem ciocię w Gdańsku.
-Też byłem na wakcjach tylko, że ja byłem w Stanach Zjednoczonych na Florydzie,a konkretniej w Miami, spędziłem też dzień nad Oceanem Atlantyckim.
-Leciałeś samolotem?
-Tak, wyleciałem z lotniska w Poznaniu i wylądowałem w Miami, a wracając wylądowałem w Warszawie.
-Podobno Kaśka była w Czechach i spędziła 2 tygodnie w Pradze.
-Czekaj wyjmę pranie, moja pralka jest jak Trójkąt Bermudzki, ciągli giną w nim skarpetki.
-Niezły żart
-Dzięki.
-Wiesz Adam, ja muszę kończyć brat przyjechał z kolonii i jadę z mamą pod szkołę.
-Był w Niemczech?
-Tak.
-Moja sisotra też, ok nie będę już Cię opóżniać, cześć!
-Cześć!