Ułozyc bajke gdzie bohaterami sa zwierzęta odbarzone ludzkimi cechami na początku lub na KONCU ZNAJDZIE SIE ODPOWIEDNIO DOBRANE DO TRESCI POUCZENIE
lizzy1991
Był piękny słoneczny dzień. Myszka postanowiła bawić się na łące i wylegiwać w słońcu. Po paru minutach podeszła do niej pracowita Mrówka. Nie mogła sobie poradzić z wielkim liściem, który niosła na plecach. - Czy pomożesz mi zanieść ten liść do mrowiska? - zapytała Myszkę - Nie - odpowiedziała Myszka i odwróciła się od Mrówki Myszka wyszła na wielki kamień i opalała się na słońcu. Podleciała do niej mała Biedronka, która zgubiła rodziców pośród wielkiej łąki. - Pomożesz odnaleźć moich rodziców - zapytała Myszkę - Nie - odparłą Myszka Po paru godzinach Myszka udała się nad staw aby napić się wody. Spotkała tam ptaka, którego bolała noga i nie mógł się ruszyć aby także napić się wody. Ptak poprosił Myszkę aby podała mu wody, lecz ona mu nie pomogła. Nadszedł wieczór. Na niebie zebrały się ogromne chmury i zaczął padać deszcz. Była to naprawdę ogromna ulewa. Myszka udała się szybko do swojej kryjówki. Lecz kiedy tam przybyła okazało się że została ona całkowicie zalana przez deszcz. Myszka nie miała się gdzie schronić. Żadne zwierzę jej nie pomogło, gdyż ona także nikomu nie pomagała. I Myszka spędziła całą noc trzesąc się z zimna na okropnej ulewie. A morał można wyciągnąć taki, że należy pomagać każdemu zawsze i wszędzie
- Czy pomożesz mi zanieść ten liść do mrowiska? - zapytała Myszkę
- Nie - odpowiedziała Myszka i odwróciła się od Mrówki
Myszka wyszła na wielki kamień i opalała się na słońcu. Podleciała do niej mała Biedronka, która zgubiła rodziców pośród wielkiej łąki.
- Pomożesz odnaleźć moich rodziców - zapytała Myszkę
- Nie - odparłą Myszka
Po paru godzinach Myszka udała się nad staw aby napić się wody. Spotkała tam ptaka, którego bolała noga i nie mógł się ruszyć aby także napić się wody. Ptak poprosił Myszkę aby podała mu wody, lecz ona mu nie pomogła.
Nadszedł wieczór. Na niebie zebrały się ogromne chmury i zaczął padać deszcz. Była to naprawdę ogromna ulewa. Myszka udała się szybko do swojej kryjówki. Lecz kiedy tam przybyła okazało się że została ona całkowicie zalana przez deszcz. Myszka nie miała się gdzie schronić. Żadne zwierzę jej nie pomogło, gdyż ona także nikomu nie pomagała. I Myszka spędziła całą noc trzesąc się z zimna na okropnej ulewie.
A morał można wyciągnąć taki, że należy pomagać każdemu zawsze i wszędzie