Piękny ogród nie daleko między bannanowcem a kokosem. Leży dziecko gdzieś na trawie biedroneczka mu po nosie drepcze. Wielki wóz zaprzęgnięty w dwa rumaki jeden ciemny niczym noc drugi jasny niczym dzień.W nocy zaś w ogrodzie piękny wóz z gwiazd wychodzi.Dziecko już w łożu leży niczym mały piękny kólewicz ma zmknięte oczy lecz nagle dziecko się budzi nim do okna doszedł ktoś do dżwi puka ojciec już do dżwi kroczy nim okropny krzyk słyszy to tatarzy ogrud w ogniu jest już wuz się pali a konie biegną........xd wiem głupie ale dostaniesz za to przynamniej 4 ;)
Patrze z daleka i zobaczyłem woź a za nim ogród
Piękny ogród nie daleko między bannanowcem a kokosem. Leży dziecko gdzieś na trawie biedroneczka mu po nosie drepcze. Wielki wóz zaprzęgnięty w dwa rumaki jeden ciemny niczym noc drugi jasny niczym dzień.W nocy zaś w ogrodzie piękny wóz z gwiazd wychodzi.Dziecko już w łożu leży niczym mały piękny kólewicz ma zmknięte oczy lecz nagle dziecko się budzi nim do okna doszedł ktoś do dżwi puka ojciec już do dżwi kroczy nim okropny krzyk słyszy to tatarzy ogrud w ogniu jest już wuz się pali a konie biegną........xd wiem głupie ale dostaniesz za to przynamniej 4 ;)