roślinożerny ślimak stwierdził,iż należy pomagać sobię w dążeniu do celu.W tym celu zwołał przyjaciół-roślinożerców.Co ciekawe,przyszedł nosorożec.Zakochany w tych zwierzątkach stwierdził,iż nie wyrządzi im krzywdy.Stwierdził też,że są dużym talentnem i nadają się do jego klubu piłkarzy.Przed wstąpieniem do klubu,sprawdził każdego potencjalnego gracza.Przeżyli wiele cudownych chwil podrzas tych prób,żadne zwierzę nie uzyskało porażki.Hipopotamica była tak dobra,że dostała w prezencie hiacynt.Rzekła,że wolałaby chryzamtemę,a zajęczyca stwierdziła,że powinna dostać orchideę.Nosorożec powiedział,że należy chronić tak dobrą drużynę.Dostarczył im przy tym mnóstwo humopru,prubując zorganizować wojewódzkie zawody hokejowe.Wte to,wpadł do wody znajdującej się pod poziomem lodu,który pękł pod jego ciężarem.
Przed Afryką, żyło sobie stado lwów. Chronić miał je przywódca, samiec Nagiti. Miał on syna o imieniu Nuka który był roślinożerny. Zamiast mięsa jadł chryzantemy, orchidee i inne rośliny. Nagiti odczuwał wstyd za takiego syna. Stwierdził, że należy go wygnać do krainy roślinożerców. Nuka nie przeszkodził ojcu w tym dążeniu. Lwiątko przygarnęła hipopotamica Hilda. Jej mężem był nosorożec, który nie wyrządzi nigdy im krzywdy. Nuka stał się dużym lwem i myślał o wsystkich zwierzątkach. Był on znany z tego, że miał na grzywie hiacynt. Kiedy Nagiti się o tym dowiedział wysłał piłkarzy, którymi były zebry, by przed Nuką oznajmić słowa ojca. Młody lew dał im trochę lodu i zadowolił każdego. Nagiti się zdenerwował, bo Nuka był najpotężniejszy w całym województwie. Rodzina roslinożerców przeżyła, a król Nagiti doznał porażki.
roślinożerny ślimak stwierdził,iż należy pomagać sobię w dążeniu do celu.W tym celu zwołał przyjaciół-roślinożerców.Co ciekawe,przyszedł nosorożec.Zakochany w tych zwierzątkach stwierdził,iż nie wyrządzi im krzywdy.Stwierdził też,że są dużym talentnem i nadają się do jego klubu piłkarzy.Przed wstąpieniem do klubu,sprawdził każdego potencjalnego gracza.Przeżyli wiele cudownych chwil podrzas tych prób,żadne zwierzę nie uzyskało porażki.Hipopotamica była tak dobra,że dostała w prezencie hiacynt.Rzekła,że wolałaby chryzamtemę,a zajęczyca stwierdziła,że powinna dostać orchideę.Nosorożec powiedział,że należy chronić tak dobrą drużynę.Dostarczył im przy tym mnóstwo humopru,prubując zorganizować wojewódzkie zawody hokejowe.Wte to,wpadł do wody znajdującej się pod poziomem lodu,który pękł pod jego ciężarem.
Całkowicie pokręcone,ale coś jest ;p
Przed Afryką, żyło sobie stado lwów. Chronić miał je przywódca, samiec Nagiti. Miał on syna o imieniu Nuka który był roślinożerny. Zamiast mięsa jadł chryzantemy, orchidee i inne rośliny. Nagiti odczuwał wstyd za takiego syna. Stwierdził, że należy go wygnać do krainy roślinożerców. Nuka nie przeszkodził ojcu w tym dążeniu. Lwiątko przygarnęła hipopotamica Hilda. Jej mężem był nosorożec, który nie wyrządzi nigdy im krzywdy. Nuka stał się dużym lwem i myślał o wsystkich zwierzątkach. Był on znany z tego, że miał na grzywie hiacynt. Kiedy Nagiti się o tym dowiedział wysłał piłkarzy, którymi były zebry, by przed Nuką oznajmić słowa ojca. Młody lew dał im trochę lodu i zadowolił każdego. Nagiti się zdenerwował, bo Nuka był najpotężniejszy w całym województwie. Rodzina roslinożerców przeżyła, a król Nagiti doznał porażki.
Pozdrawiam