Ostatnie wzgórki śniegu znikają na łące, cała ziemia paruje i wyżej świeci słońce. Bałwanek na podwórku już się zmienia w wodę, a wierzby wokół domu puszczają pędy młode. Lecz wiosna nie przychodzi choć ciągle o niej śnimy bo boi się Marzanny złej wróżki śnieżnej zimy. Nie zakwitną pierwiosnki, nie zazielenią się zboża dopóki zła Marzanna nie odpłynie do morza. Niekiedy wiosna przybywa a zima szybko znika. zrobimy dziś Marzannę ze słomy i z patyka. Śpiewając pieśń o wiośnie, spotkamy się nad rzeczką, wrzucimy w nią Marzannę niech płynie, lecz daleko.
Ten wierszyk układała moja siostra i dostala 5 więc korzystaj ;-)
,,Nadejście wiosny"
Kwiaty wyłaniają się spod ziemi,
Gdy rano słońce świeci.
Motyl krązy nad fontanną
Jak woda nad fontanną.
Dzieci wszystkie są radosne
Bo uwielbiają wiosnę.
Ostatnie wzgórki śniegu znikają na łące,
cała ziemia paruje i wyżej świeci słońce.
Bałwanek na podwórku już się zmienia w wodę,
a wierzby wokół domu puszczają pędy młode.
Lecz wiosna nie przychodzi choć ciągle o niej śnimy
bo boi się Marzanny złej wróżki śnieżnej zimy.
Nie zakwitną pierwiosnki, nie zazielenią się zboża
dopóki zła Marzanna nie odpłynie do morza.
Niekiedy wiosna przybywa a zima szybko znika.
zrobimy dziś Marzannę ze słomy i z patyka.
Śpiewając pieśń o wiośnie, spotkamy się nad rzeczką,
wrzucimy w nią Marzannę niech płynie, lecz daleko.