Ułóż własną niezywkłą opowieść i wybranym zjawisku astronomicznym (np.występowaniu pór roku , dnia i nocy) lib przyrodniczym (np.powstawaniu lodowców lub wybuchów wulkanów). Postaraj się , by słuchacze mieli wrażenie , że to starodawna historia .Rozpocznij np tak : Przed tysiącami lat , Kiedy Ziemia była jeszcze młoda... Na samym początku świata... Kiedy świat dopiero się rodził...
Przed tysiacami lat, gdzie ludzie zyjacy na swiecie nie mieli nawet pojecia o pewnych zjawiskach czy przedmiotach zyl sobie pewien maly czlowiek o imieniu John . Miał on czworo rodzenstwa on byl najmlodzym z nich. Mieszkał wraz z rodzina w wiosce nazywanej wioską Hekla . w wiosce tej znajdowaly sie gory ktore przez ludzi byly nazywane wzgorzami Heklanskimi. Nikt jednak nie wiedzial jak bardzo sa one niebezpieczne i ze nie sa to zwykle gory czy wzgorza. Ludzie mowili ze na samym szczycie mieszkaja dusze zmarlych ludzi jak i zwierzat.Pewnego dnia malemu Johnowi zmarl jego zaprzyjazniony przyjaciel Tico byl on mala maplka ale bardzo madra i przywiazana do chlopca. John z rozpaczy po stracie zwierzatka postanowil ruszyc w wyprawe na sam szczyt gor aby moc jeszcze przez chwile byc ze swym przyacielem. Kiedy po wielu dniach wedrowki znalazl sie na szczycie zobaczyl ze opowiesci ludzi nie sa prawdziwe ze na samym szczycie znajduje sie ogien ,lawa. Gdy dorosł maly John postanowil zbadac, przeanalizowac jeszcze raz dokladnie szczyty gor. Jednak on sam nie poznal prawdy...Po wielu tysiacach lat ludzie odkryli ze wielkie gory z lawa w srodku to wulkany ktore raz na kilkadziesiat lat wylewaja swa lawe na zewnatrz niszczac wszystko dookola.
Nie wiem czy o to chodzilo ale mam nadzieje ze pomoglam chociaz troche :)
Przed tysiacami lat, gdzie ludzie zyjacy na swiecie nie mieli nawet pojecia o pewnych zjawiskach czy przedmiotach zyl sobie pewien maly czlowiek o imieniu John . Miał on czworo rodzenstwa on byl najmlodzym z nich. Mieszkał wraz z rodzina w wiosce nazywanej wioską Hekla . w wiosce tej znajdowaly sie gory ktore przez ludzi byly nazywane wzgorzami Heklanskimi. Nikt jednak nie wiedzial jak bardzo sa one niebezpieczne i ze nie sa to zwykle gory czy wzgorza. Ludzie mowili ze na samym szczycie mieszkaja dusze zmarlych ludzi jak i zwierzat.Pewnego dnia malemu Johnowi zmarl jego zaprzyjazniony przyjaciel Tico byl on mala maplka ale bardzo madra i przywiazana do chlopca. John z rozpaczy po stracie zwierzatka postanowil ruszyc w wyprawe na sam szczyt gor aby moc jeszcze przez chwile byc ze swym przyacielem. Kiedy po wielu dniach wedrowki znalazl sie na szczycie zobaczyl ze opowiesci ludzi nie sa prawdziwe ze na samym szczycie znajduje sie ogien ,lawa. Gdy dorosł maly John postanowil zbadac, przeanalizowac jeszcze raz dokladnie szczyty gor. Jednak on sam nie poznal prawdy...Po wielu tysiacach lat ludzie odkryli ze wielkie gory z lawa w srodku to wulkany ktore raz na kilkadziesiat lat wylewaja swa lawe na zewnatrz niszczac wszystko dookola.
Nie wiem czy o to chodzilo ale mam nadzieje ze pomoglam chociaz troche :)