Dawno temu w góracg przy rzece Utrata mieszkała księżniczka , która nazywała sie Żołta . Była ona piękna ,ale miała żółte zęby , lubiła ona zółwie ,żuki . Chodziła często w góry , gdzie zbierała borówki i jarzynki oraz małe żuczki które następnie przynosiła i chodowała je w zamku . Miała oczywiście przy zamku działke która księżniczka karmiła wiewiórki .Pewnego dnia będąc w lecie znalazła żuczka który był chory . Księżniczka wzieła go do zamku dbała o niego i żuczek po kilku dniach wyzdrował . Następnie żuczek zapytał księżniczke jak może się odzwięczyć i Żółta powiedziała jemu że che mieć białe żęby a nie żółte i po 5 sekundach życzenie się spełniło .Następnie potem wszystkie żuczki które chodowała odniosła do lasu wypuściła je na wolność.Oraz przezdługe lataprzyniosła im rzodkiewke do jedzenia
Pewnego razu bóbr Alan wybrał sie do trującego lasu pełno toksyn,chorób i chemikalnych mieszanek. Bóbr Alan wcale sie nie bał wmawiał sobie ze jest nieustraszony i dzielny!Kiedy tylko wszedł do środka lasu spotkał śmiesznego jeża w dziwacznych okularach.Razem wybrali sie w głąb lasu.Zbiżała sie noc ale oni wogóle sie nie bali,szli dalej!była północ i zaczęli sie troche bać a mama Alanka przeciez ciągle mówiła i tłumaczyła:Alanku nigdy sam nie idż do trującego lasu a zwłaszcza kiedy zbliża sie noc!Alanek zamiast słuchać układał klocki.Alanek i jego przyjaciel jeż siedzieli pod otrutym drzewem byli głodni zmarźnięci i zgubieni.Na szczęście zbliżała sie malutkimi krokami dzień.Alanek i jeż ucieszyli sie że teraz bezpiecznie wrócą do swoich domów.Mama Alanka bardzo i to gwałtownie bała sie o swojego malutkego syna który nawet nie ukończył 6 lat,bo ma 5.Alan pomyślał ze jego mama da mu straszną karę za ucieczke do lasu.Pan Bóg był połowe za stroną Mamy Alanka a połowe za stroną Alanka.Kiedy tylko Alanek puka do drzwi jego mama otwiera i jej serce nagle staneło ze szczęścia.I mówi do Alanka:ALANKU!JAK TY MOGŁEŚ UCIEC Z DOMU WIESZ JAK SIE O CIEBIE MARTWIŁAM!.Alanek był przekonany że zrobił straszne głupstwo ze nagle uciekl bez powiadomienia.kiedy weszli do domu razem usiedli przy gorącym piecu i porozmawiali bardzo szczerze i alanek nauczył sie nie uciekania bez ostrzeżenia a jez także poszedł do domu.
MAM OKOŁO 25 WYRAZÓW Z U I JAKIES 10 Z Ó SORKA NIE MIAŁEM WIECEJ POMYSŁOW:D POZDRAWIAM !
Dawno temu w góracg przy rzece Utrata mieszkała księżniczka , która nazywała sie Żołta . Była ona piękna ,ale miała żółte zęby , lubiła ona zółwie ,żuki . Chodziła często w góry , gdzie zbierała borówki i jarzynki oraz małe żuczki które następnie przynosiła i chodowała je w zamku . Miała oczywiście przy zamku działke która księżniczka karmiła wiewiórki .Pewnego dnia będąc w lecie znalazła żuczka który był chory . Księżniczka wzieła go do zamku dbała o niego i żuczek po kilku dniach wyzdrował . Następnie żuczek zapytał księżniczke jak może się odzwięczyć i Żółta powiedziała jemu że che mieć białe żęby a nie żółte i po 5 sekundach życzenie się spełniło .Następnie potem wszystkie żuczki które chodowała odniosła do lasu wypuściła je na wolność.Oraz przezdługe lataprzyniosła im rzodkiewke do jedzenia
Może być tak :P ja nwm
Pewnego razu bóbr Alan wybrał sie do trującego lasu pełno toksyn,chorób i chemikalnych mieszanek. Bóbr Alan wcale sie nie bał wmawiał sobie ze jest nieustraszony i dzielny!Kiedy tylko wszedł do środka lasu spotkał śmiesznego jeża w dziwacznych okularach.Razem wybrali sie w głąb lasu.Zbiżała sie noc ale oni wogóle sie nie bali,szli dalej!była północ i zaczęli sie troche bać a mama Alanka przeciez ciągle mówiła i tłumaczyła:Alanku nigdy sam nie idż do trującego lasu a zwłaszcza kiedy zbliża sie noc!Alanek zamiast słuchać układał klocki.Alanek i jego przyjaciel jeż siedzieli pod otrutym drzewem byli głodni zmarźnięci i zgubieni.Na szczęście zbliżała sie malutkimi krokami dzień.Alanek i jeż ucieszyli sie że teraz bezpiecznie wrócą do swoich domów.Mama Alanka bardzo i to gwałtownie bała sie o swojego malutkego syna który nawet nie ukończył 6 lat,bo ma 5.Alan pomyślał ze jego mama da mu straszną karę za ucieczke do lasu.Pan Bóg był połowe za stroną Mamy Alanka a połowe za stroną Alanka.Kiedy tylko Alanek puka do drzwi jego mama otwiera i jej serce nagle staneło ze szczęścia.I mówi do Alanka:ALANKU!JAK TY MOGŁEŚ UCIEC Z DOMU WIESZ JAK SIE O CIEBIE MARTWIŁAM!.Alanek był przekonany że zrobił straszne głupstwo ze nagle uciekl bez powiadomienia.kiedy weszli do domu razem usiedli przy gorącym piecu i porozmawiali bardzo szczerze i alanek nauczył sie nie uciekania bez ostrzeżenia a jez także poszedł do domu.
MAM OKOŁO 25 WYRAZÓW Z U I JAKIES 10 Z Ó SORKA NIE MIAŁEM WIECEJ POMYSŁOW:D POZDRAWIAM !