Ułóż opowiadanie w którym podasz przykład nieporozumienia wynikającego z niewłasciwego zrozumienia czyiś słów pomocy!!!
helorka
Któregoś razu pojechaliśmy całą rodziną do cioci na Mazury. Przyjechaliśmy akurat na obiad. Moja młodsza siostra w trakcie obiadu wylała na obrus kompot. Czując się głupio, chciałam jakoś pomóc cioci. Najpierw pozmywałam naczynia i pościerałam podłogę w salonie. Później chciałam wyprać obrus.. Powiedziałam więc cioci " Ciociu, już pościerałam i pozmywałam. Gdzie jest Proszek?" Occh, dziękuje Kasiu- odpwoeidziała ciocia. Na to odpowiedziałam cioci: "Ciociu, ale proszek", "tak, dziękuje KAsiu, naprawdę mi pomogłaś"- powiedziala ciocia. Ale PRoszek! PRoszek do prania - powiedzialam. Na to ciocia zaczęła się śmiać, ponieważ myslała, że mówię "proszę " :)
Przyjechaliśmy akurat na obiad. Moja młodsza siostra w trakcie obiadu wylała na obrus kompot. Czując się głupio, chciałam jakoś pomóc cioci. Najpierw pozmywałam naczynia i pościerałam podłogę w salonie. Później chciałam wyprać obrus.. Powiedziałam więc cioci " Ciociu, już pościerałam i pozmywałam. Gdzie jest Proszek?" Occh, dziękuje Kasiu- odpwoeidziała ciocia. Na to odpowiedziałam cioci: "Ciociu, ale proszek", "tak, dziękuje KAsiu, naprawdę mi pomogłaś"- powiedziala ciocia. Ale PRoszek! PRoszek do prania - powiedzialam. Na to ciocia zaczęła się śmiać, ponieważ myslała, że mówię "proszę " :)