Ułóż monolog odzwierciedlający myśli i marzenia Ikara w czasie lotu
Aleandro214Nareszczie wolność... Jak ja od dawna o tym marzyłem, żeby wzbić się w powietrze i lecieć, lecieć dokąd mnie oczy poniosą. Nie zastanawiać się nad niczym tylko nad tym, że w końcu jest się wolnym - jak ptak. Tak jak to stworzenie mogę unosić się w powietrzu i nie myśleć o tym co jest na ziemii, co tam się dzieje. To nie ma znaczenia, nie teraz. Gdy moje marzenia nareszczie się ziściły. Myśl o tym wypełnia moją głowę. Od dawna marzyłem o locie w przestworzach, aż wreszczie...udało się. Teraz nie obchodzi mnie już nic co ziemskie, teraz już tylko wolność. Ach... jak tego mi brakowało. Znowu mogę usłyszeć szum morza i podziwiać blask Słońca, które daje tyle radości. To ono pomaga mieć nadzieję na lepsze jutro. Podlecę do niego bliżej, przyjrzę mu się. Zobaczę to z bliska, to o czym tak długo marzyłem... Słońce, słońce, słońce...!!! Aaaaaaaaaaa....