Przysłówek odpowieda na pytanie : Kto? Kiedy?Gdzie?
Pewnego dnia nasza wychowawczyni powiedziała nam że pójdziemy na wycieczkę do lasu. Poimformowała nas żebyśmy zabrali że sobą woreczki picie jedzenie i wiele innych rzeczy. Rano wyruszyliśmy z całą klasą do lasu.Gdy dotarliśmy na miejsce każdy z nas zaczoł zbierać żołędzie szyszki i całe mnóstwo liści . Kasia moje przyjaciółka powiedziała mi że ma więcej liści odemnie. Nie uwieżyłam jej dlatego zaczełyśmy się ścigać. Po powrocie do szkoły pani Ania kazała nam zrobić jekieś ładne obrazki lub ludziki z rzeczy które zebraliśmy w lesie. Tak więc zrobiliśmy, każdy za swoje dzieło dostał po szósce (ocenie). Gdy wróciłam do domu opowiedziłam mamie i tacie co dziś wydarzyło się w szkole.
Pewnego dnia ja i moja rodzina wybraliśmy się do lasu. Błyskawicznie spakowaliśmy potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy w drogę. Szliśmy dość długo, lecz po /liczba minut lub godzin/ dotarliśmy na miejsce. Tata rozejrzał się po okolicy i zapowiedział, że zjemy posiłek na niewielkim pagórku. Po kilku chwilach byliśmy już na szczycie wzniesienia. Mama szybko rozpakowała koszyk z prowiantem - były to smakowicie wyglądające kanapki i ciepła herbata. Zjedliśmy smakołyki, gawędząc wesoło. Kiedy już posililiśmy się, tata oświadczył, że chce zebrać chociaż kilka grzybów. Ja i mama przystaliśmy na ten pomysł. Rodzice przestrzegli mnie, abym nie zbierał dziwnie wyglądających grzybów. Tata radośnie pochwalił mnie, ponieważ znalazłem okazałego borowika i jasnobrązowego maślaka. Zanim się obejrzeliśmy nastało już popołudnie. Zebraliśmy nasze rzeczy i rozmawiając, wróciliśmy do domu.
Przysłówek odpowieda na pytanie : Kto? Kiedy?Gdzie?
Pewnego dnia nasza wychowawczyni powiedziała nam że pójdziemy na wycieczkę do lasu. Poimformowała nas żebyśmy zabrali że sobą woreczki picie jedzenie i wiele innych rzeczy. Rano wyruszyliśmy z całą klasą do lasu.Gdy dotarliśmy na miejsce każdy z nas zaczoł zbierać żołędzie szyszki i całe mnóstwo liści . Kasia moje przyjaciółka powiedziała mi że ma więcej liści odemnie. Nie uwieżyłam jej dlatego zaczełyśmy się ścigać. Po powrocie do szkoły pani Ania kazała nam zrobić jekieś ładne obrazki lub ludziki z rzeczy które zebraliśmy w lesie. Tak więc zrobiliśmy, każdy za swoje dzieło dostał po szósce (ocenie). Gdy wróciłam do domu opowiedziłam mamie i tacie co dziś wydarzyło się w szkole.
Tak więc wyglądała nasza wycieczka do lasu.
Mam nadziej że pomogłam liczę na naj.;p
Pewnego dnia ja i moja rodzina wybraliśmy się do lasu. Błyskawicznie spakowaliśmy potrzebne rzeczy i wyruszyliśmy w drogę. Szliśmy dość długo, lecz po /liczba minut lub godzin/ dotarliśmy na miejsce. Tata rozejrzał się po okolicy i zapowiedział, że zjemy posiłek na niewielkim pagórku. Po kilku chwilach byliśmy już na szczycie wzniesienia. Mama szybko rozpakowała koszyk z prowiantem - były to smakowicie wyglądające kanapki i ciepła herbata. Zjedliśmy smakołyki, gawędząc wesoło. Kiedy już posililiśmy się, tata oświadczył, że chce zebrać chociaż kilka grzybów. Ja i mama przystaliśmy na ten pomysł. Rodzice przestrzegli mnie, abym nie zbierał dziwnie wyglądających grzybów. Tata radośnie pochwalił mnie, ponieważ znalazłem okazałego borowika i jasnobrązowego maślaka. Zanim się obejrzeliśmy nastało już popołudnie. Zebraliśmy nasze rzeczy i rozmawiając, wróciliśmy do domu.
Przysłówki:błyskawicznie, długo, szybko, smakowicie, wesoło, dziwnie, radośnie.