Ułóż krótkie opowiadanie na temat współczesny,tak,abyś mógł je zakończyć stwierdzeniem : ,,to była syzyfowa praca'' Pamiętaj o 3 akapitach (ok 10 zdań 1 zdanie rozpoczęcie ,8 zdań rozwinięcie 1 zdanie zakończenie)
z góry dziękuje
Natt102
Pewnego dnia wybrałam się na zakupy. (akapit) Kupiłam masło, jajka chleb... Gdy wróciłam okazało się, że nie mam jeszcze kiełbasy i dżemu, więc poszłam spowrotem. Potem zabrakło mi mąki, gdy piekłam ciasto. Musiałam ją dokupić. Następnie chciałam usmażyć frytki, okazało się, że w domu nie ma ziemniaków więc wybrałam się po raz kolejny na zakupy. I tak za każdym kolejnym powrotem do domu. Nie miałam chwili dla siebie. Cały czas wracałam do sklepu, bo nie miałam nic w domu. (akapit) To była Syzyfowa praca i trwać ona miała bez końca, przez wieczność całą.
42 votes Thanks 29
pyteek
Szukałam pracy na wakacje, by mieć pare groszy na zabawę z przyjaciółmi.
Zanlazłam pracę, która nie była zbyt dobrze płatna. Jednak zdecydowałam się, że będę tam pracować przez cały lipiec. Musiałam zmywać podłogi w dużej restauracji. Lecz gdy tylko ktoś wchodził zostawiał ślady, ponieważ lipiec był pełen deszczów. Jak zauważył to szef mówił, że mam to umyć jeszcze raz. Była to duża restauracja, a szefowi zależało na dobrym zarobku. Pracowałam od rana do wieczora. Gdy lipiec dobiegł końca szef mi nie zapłacił twierdząc, że nie był zadowolony z mojej pracy.
To była syzyfowa praca.
25 votes Thanks 18
Verra14
13 listopada - piątek mama KArola kazała mu posprzątać w domu , gdyż jutro w niedizle miały być wyprawiane urodziny jego młodszej siostry Klary. Karol zabrał się do pracy . Wytarł kurze , pozmywał naczynia , umył podłogę , ale zostało mu tylko poodkurzać. Szybko zabrał sie do pracy . Skończyłby , gdyby nie mama , która zawołała go na obiad . W tym samym czasie Klara wysypała w prawie że posprzątanym pokoju koraliki . KArol wrócił , zaczął sprzatać jescze raz . Co kończył swą pracę Klara udowadniała , że to jescze nie koniec . I tak do wieczora , kiedy mama sie o tym dowiedziała od Wojtka najstarszgo brata . Skarciła Klarę , i sama posprzątałą pokój . To opowiadanie udowadnia , że nawet w dzisiejszych czasach są tak zwane ,, syzyfowe prace '' czyliu prace bez końca. Karol by nigdy nie skonczyl sprzątać , gdyż klara bardzo mu przeszkadzała .
(akapit) Kupiłam masło, jajka chleb... Gdy wróciłam okazało się, że nie mam jeszcze kiełbasy i dżemu, więc poszłam spowrotem. Potem zabrakło mi mąki, gdy piekłam ciasto. Musiałam ją dokupić. Następnie chciałam usmażyć frytki, okazało się, że w domu nie ma ziemniaków więc wybrałam się po raz kolejny na zakupy. I tak za każdym kolejnym powrotem do domu. Nie miałam chwili dla siebie. Cały czas wracałam do sklepu, bo nie miałam nic w domu.
(akapit) To była Syzyfowa praca i trwać ona miała bez końca, przez wieczność całą.
Zanlazłam pracę, która nie była zbyt dobrze płatna. Jednak zdecydowałam się, że będę tam pracować przez cały lipiec. Musiałam zmywać podłogi w dużej restauracji. Lecz gdy tylko ktoś wchodził zostawiał ślady, ponieważ lipiec był pełen deszczów. Jak zauważył to szef mówił, że mam to umyć jeszcze raz. Była to duża restauracja, a szefowi zależało na dobrym zarobku. Pracowałam od rana do wieczora. Gdy lipiec dobiegł końca szef mi nie zapłacił twierdząc, że nie był zadowolony z mojej pracy.
To była syzyfowa praca.
Karol zabrał się do pracy . Wytarł kurze , pozmywał naczynia , umył podłogę , ale zostało mu tylko poodkurzać. Szybko zabrał sie do pracy . Skończyłby , gdyby nie mama , która zawołała go na obiad . W tym samym czasie Klara wysypała w prawie że posprzątanym pokoju koraliki . KArol wrócił , zaczął sprzatać jescze raz . Co kończył swą pracę Klara udowadniała , że to jescze nie koniec . I tak do wieczora , kiedy mama sie o tym dowiedziała od Wojtka najstarszgo brata . Skarciła Klarę , i sama posprzątałą pokój .
To opowiadanie udowadnia , że nawet w dzisiejszych czasach są tak zwane ,, syzyfowe prace '' czyliu prace bez końca. Karol by nigdy nie skonczyl sprzątać , gdyż klara bardzo mu przeszkadzała .