Pewnego razu kot wybrał się na spacer.Zobaczył myszki wspinające sie z norki po moitle do okna,na którym siedziałsobie na tależu serek.Kot szybko sokczył na parapet i powiedział: -No,no.Nieładnie tak się podkradać do czyjejś własności.Może i zdołam powstrzymać te pazurki,które się targają do myszek.Muśicie jednak cośdla mnie zrobić...
-Co kocie pragniesz,abyśmy ci uczynili? -Zawsze rano mleczarz rozdaje mleko.Ląduje ono pod drzwiami domu.Stara pani zanim podchodzi je wziąść przysypia godzinkę.Mleczarz boji się mysz.Więc wespniecie się na schody i zaczniecie piszczeć.Gdy mleczarz upuści Mleko zacznie uciekać.Ja wezmę mleko a wam zostawię ten ser.
-Niech i tak będzie. Rano mleczarz wyszedł by rozdać mleko.Jednakże ku zaskoczeniu kota był to inny mleczarz który zawsze pókał,i sam wręczałw ręce właściciela mleko.Kot chciał czmychnąć spod schodów ale nie zdążył.Stara babcia zobaczywszy kota za mleczarzem zrozumiała,iż chciałukraść mleko.Chwyciła go szybko i przetrzepała skórę tak,że nie mógł siadać przez 3 dni.Myszy miały serek w swej norce a kot miał bul.Tak to już jest jak się chce górować nad słabszymi.Na początku jest dobrze,ale potem wychodzi inaczej.
Mam nadzieję pomogłęm.Troche może być niedokładnie ale nie mam zadużo czasu teraz.Cieszę się,że mogłem pomóc. ;)
Pewnego razu kot wybrał się na spacer.Zobaczył myszki wspinające sie z norki po moitle do okna,na którym siedziałsobie na tależu serek.Kot szybko sokczył na parapet i powiedział:
-No,no.Nieładnie tak się podkradać do czyjejś własności.Może i zdołam powstrzymać te pazurki,które się targają do myszek.Muśicie jednak cośdla mnie zrobić...
-Co kocie pragniesz,abyśmy ci uczynili?
-Zawsze rano mleczarz rozdaje mleko.Ląduje ono pod drzwiami domu.Stara pani zanim podchodzi je wziąść przysypia godzinkę.Mleczarz boji się mysz.Więc wespniecie się na schody i zaczniecie piszczeć.Gdy mleczarz upuści Mleko zacznie uciekać.Ja wezmę mleko a wam zostawię ten ser.
-Niech i tak będzie.
Rano mleczarz wyszedł by rozdać mleko.Jednakże ku zaskoczeniu kota był to inny mleczarz który zawsze pókał,i sam wręczałw ręce właściciela mleko.Kot chciał czmychnąć spod schodów ale nie zdążył.Stara babcia zobaczywszy kota za mleczarzem zrozumiała,iż chciałukraść mleko.Chwyciła go szybko i przetrzepała skórę tak,że nie mógł siadać przez 3 dni.Myszy miały serek w swej norce a kot miał bul.Tak to już jest jak się chce górować nad słabszymi.Na początku jest dobrze,ale potem wychodzi inaczej.
Mam nadzieję pomogłęm.Troche może być niedokładnie ale nie mam zadużo czasu teraz.Cieszę się,że mogłem pomóc. ;)