Ułóż krótki list który mógłby napisać żołnierz biorący udział w I wojnie światowej. W relacji zamieść informacje na temat warunków w jakich przebywali walczący, ich uzbrojenia oraz sposobu prowadzenia walk na frontach.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2025 KUDO.TIPS - All rights reserved.
Ja Ci , w ten sposób napiszę , że podzielisz sobie na 3 części i ewentualnie coś tam pozmieniasz lub dodasz coś od Siebie ; ) .
Na początku mojego listu , odrazu powiem , iż opowiem wam co pamiętam z I wojny światowej . Warunki nie były dobre , nie raz trzeba było głodować , jednak staraliśmy się jakoś wytrzymywać . Najczęściej przebywałem w okopach , warunki tam były straszne , nie raz bałem się , że poprostu nagle stanie ktoś za mną i dostanę kulę w głowę , zawsze miałem jakąś broń przy sobie , starałem się strzelać z okopów , gdy ujżałem wroga . To co zapamiętałem z uzbrojenia to : karabin maszynowy , moździerze , czołgi , gazy bojowe , lotnictwo , więcej nie pamiętam . Najgorszy widok , który pamiętam do dziś , to zakrwawiony mój najlepszy przyjaciel . Oczywiście ja również , byłem postrzelony w lewe ramię , całe szczęście zagoiło się chociaż jest blizna . Wojna była naprawdę ciężka . Z każdym dniem myślałem , że to już koniec tego cierpienia . Spałem w ziemiance , co ja gadam ja praktycznie wogle nie spałem , byłem bardzo przejęty tym wszystkim , żeby zasnąć . Było tam bardzo nie przyjemnie , wolałbym już spać na powietrzu , jednak nie było takiej opcji . Z naszej armii , wiele żołnierzy znalazło się już pod ziemią . Dziwię się jak mogłem przeżyć , cieszę się , ale nie raz wspominam moim serdecznych kolegów . Wybuch za wybuchem i nic więcej . Gdy byłem w okopach , przysnąłem byłem bardzo przemęczony , w sumie przecież nikogo nie było , gdy się obudziłem leżałem bez jednej nogi , zszokowałem się , przyjaciele powiedzieli , że znaleźli mnie krwawiącego , nic innego nie dało się zrobić , jak tylko amputować nogę . Dobrze , że chociaż nie mam tej jednej nogi , ale żyję . Często mam sny , o tych przeżyciach . Pisałem listy do mojej kochanej rodziny , czyli mojej żony i dwuch synów , bardzo za nimi tęskniłem , zawsze miałem ich zdjęcia przy sobie . Raz zdarzyło mi się , że nie miałem żadnej broni , tylko nóż , a właśnie nadjeżdżali Niemcy , nie wiem co by się ze mną stało , gdyby nie mój przyjaciel Eugeniusz , odrazu podżucił mi broń do ręki . Wspomnienia pozostaną na całe życie , mam nadzieję , że już nigdy nie doznam głodu , zimna , cierpienia .