Pewnego dnia poszłam do parku. Zobaczyłam budkę z lodami. Postanowiłam kupić lody o smaku pomidorowym. W okamgnieniu pojawiła się przy mnie koleżanka i powiedziała że to co chcę zjeść jest ochydne.Odpowiedziałam jej stanowczo że to zharmonizowana kompozycja lodów co prawda może nie zapyszna ale wegetariańska.
Pewnego dnia poszłam do parku. Zobaczyłam budkę z lodami. Postanowiłam kupić lody o smaku pomidorowym. W okamgnieniu pojawiła się przy mnie koleżanka i powiedziała że to co chcę zjeść jest ochydne.Odpowiedziałam jej stanowczo że to zharmonizowana kompozycja lodów co prawda może nie zapyszna ale wegetariańska.