Pewnego dnia do Zoobic przyjechał nieznany przybysz.Niestety nie było to mile wydarzenie dla mieszkańców.Okazało się,że podróżnik chory jest na brudostość.Podstawą tej choroby jest brud.Teraz każdy,który chodź raz podał choremu rękę natychmast zarażał się.Własnie tym przybyciem nowego mieszkańca Zoobic otworzyła się puszka Pandory.
Pewnego słonecznego dnia postanowiłem wybrać sie z kolegami na wycieczkę rowerową. Pocjechałem do Marka, który mieszka po sąsiedzku. Okazało się, że Marek ma niesprawny rower. Ponieważ byly potrzebne narzedzia zadzwonilem po Pawła. Paweł jako najstarszy z nas i najlepszy mechanik rowerowy stwierdzil ze trzeba naprawic: linke hamulcową, nasmarować łańcuch i napompować koła. Przystapilismy do dzialania. Po pół godzinie wyruszyliśmy na wycieczke. Ujechalismy 2 km i wtedy otworzyla sie puszka pandory. Markowi pękł łańcuch, w moim rowerze pękła ośka i zerwała sie linka hamulcowa a Pawłowi przebila sie opona. I w tym momencie wycieczka sie skonczyla. Piechotą wyruszylismy do domu. Od tej pory zabieramy ze sobą narzedzia żeby uniknąć niespodzianek w czasie wycieczki.
Pewnego dnia do Zoobic przyjechał nieznany przybysz.Niestety nie było to mile wydarzenie dla mieszkańców.Okazało się,że podróżnik chory jest na brudostość.Podstawą tej choroby jest brud.Teraz każdy,który chodź raz podał choremu rękę natychmast zarażał się.Własnie tym przybyciem nowego mieszkańca Zoobic otworzyła się puszka Pandory.
"Puszka Pandory"
Pewnego słonecznego dnia postanowiłem wybrać sie z kolegami na wycieczkę rowerową. Pocjechałem do Marka, który mieszka po sąsiedzku. Okazało się, że Marek ma niesprawny rower. Ponieważ byly potrzebne narzedzia zadzwonilem po Pawła. Paweł jako najstarszy z nas i najlepszy mechanik rowerowy stwierdzil ze trzeba naprawic: linke hamulcową, nasmarować łańcuch i napompować koła. Przystapilismy do dzialania. Po pół godzinie wyruszyliśmy na wycieczke. Ujechalismy 2 km i wtedy otworzyla sie puszka pandory. Markowi pękł łańcuch, w moim rowerze pękła ośka i zerwała sie linka hamulcowa a Pawłowi przebila sie opona. I w tym momencie wycieczka sie skonczyla. Piechotą wyruszylismy do domu. Od tej pory zabieramy ze sobą narzedzia żeby uniknąć niespodzianek w czasie wycieczki.
poproszę o nja :D