Mam takie zadanie z polaka.;/ Ufarbowanie włosów na zielono i dodanie dziwnego zapachu do ciasta z pewnością dorosła Ania będzie wspominała jako przygody z dzieciństwa. Zapytaj rodziców lub kogo kolwiek o zabawne zdarzenia z czasów gdy byli mali. Opowiedz jedną z takich historii, nadaj jej tytuł.
Moja mama miała młodszą od siebie siostrę (o 2 lata) i ich mama kupiłam im lalki Barbie. Każda z nich miała swoją lalkę. Na następny dzień, kiedy mama wstałą z łóżka i chciała pobawić się swoją laką, zobaczył, że oby dwie lalki mają ścięte włosy. Mama była bardzo wściekła i obudziła swoją siostrę(moją ciocię) i zaczęły się kłucić, że to ona(moja ciocia) ścięła tym lalkom włosy. Po kilkuminutowej sprzeczce o parę lat młodszy od mojej cioci i mojej mamy wujek przyznał się, że to on obciął tym lalkom włosy a moja mama i ciocia zaczęły się z tego śmiać. Do dziś to wspominają śmiechem.
Byłam wtedy bardzo mała. Miałam 4 latka. Jechałam z rodzicami i babcią samochodem.No więc jedziemy i jedziemy i nagle zatrzymał się przed nami jakiś facet. I jak światło był już zielone, nie chciał ruszyć ten facet. I wtedy krzyknęłam na cały głos "Jedź, kurcze jedź." Babcia i rodzice popatrzyli na mnie jak na nienormalną. Teraz się z tego śmieją.
Moja mama miała młodszą od siebie siostrę (o 2 lata) i ich mama kupiłam im lalki Barbie. Każda z nich miała swoją lalkę. Na następny dzień, kiedy mama wstałą z łóżka i chciała pobawić się swoją laką, zobaczył, że oby dwie lalki mają ścięte włosy. Mama była bardzo wściekła i obudziła swoją siostrę(moją ciocię) i zaczęły się kłucić, że to ona(moja ciocia) ścięła tym lalkom włosy. Po kilkuminutowej sprzeczce o parę lat młodszy od mojej cioci i mojej mamy wujek przyznał się, że to on obciął tym lalkom włosy a moja mama i ciocia zaczęły się z tego śmiać. Do dziś to wspominają śmiechem.
Byłam wtedy bardzo mała. Miałam 4 latka. Jechałam z rodzicami i babcią samochodem.No więc jedziemy i jedziemy i nagle zatrzymał się przed nami jakiś facet. I jak światło był już zielone, nie chciał ruszyć ten facet. I wtedy krzyknęłam na cały głos "Jedź, kurcze jedź." Babcia i rodzice popatrzyli na mnie jak na nienormalną. Teraz się z tego śmieją.