Udowodnij że Harpagon bohater komedii Moliera był skąpcem i sknerą.
Chciałabym żeby to było napisanee nie krótko lecz długo z akapitami i ładnym językiem
Dla tego tak dużo pkt ...
martynussx33
W „Skąpcu” Moliera już na pierwszy rzut oka zauważyć można, że w rodzinie, w której głową jest tytułowy Harpagon nie wszystko jest w porządku, a może nawet rozgrywa się tam dramat rodzinny, który w dzisiejszych czasach moglibyśmy nazwać patologią. Na czym jednak ten dramat polega? Czy można byłoby go uniknąć? Z pewnością tak. Zależy to tylko od tego, czy udało by się zmienić zachowanie ojca-tyrana i od jego rodziny, która mogłaby mu pomóc stać się normalnym człowiekiem. Bo przesadne oszczędzanie pieniędzy (i do tego nie wydawanie ich!) nie jest normalne. Córka głównego bohatera, Harpagona – Eliza i jej brat Kleant, choć w głębi duszy skrywali ból i nienawiść do ojca nie dawali po sobie poznać, że jest im ciężko i tego, że się go po prostu boją. Nadmierne, wręcz chorobliwe skąpstwo ojca pozbawiało ich jakichkolwiek przyjemności i radości życia. Ich dramatem nie był nawet brak pieniędzy, których ojciec nie dawał im w ogóle ale zimno domu rodzinnego, czy brak bezpieczeństwa. Może ich życie wyglądałoby zupełnie inaczej gdyby żyła matka, która zmarła jednak bardzo dawno temu. Dzieci Harpagona były również pozbawione wolności osobistej, a przy ich ożenku ojciec patrzył tylko na własną kieszeń, a nie na szczęście swoich „pociech”. Nawet gdy Kleant ubrał się modniej i prowadził bardziej rozrzutne życie, ojciec czynił mu wyrzuty. Pozbawione ojcowskiej miłości dzieci i pazerny na pieniądze ojciec tworzyli sztuczny, toksyczny twór, który ciężko nazwać rodziną, było to raczej wymuszone spokrewnienie, którego żadne z nich nie chciało. Nawet gdy młodzi chcieli zaznać prawdziwego szczęścia, będąc z wybrankami swojego serca, ojciec utrudniał im to jak mógł, po to, aby w końcu to uniemożliwić. Dla niego liczyły się niestety tylko pieniądze, przez co rodzina przeżywała dramat i była na skraju rozpadu. Harpagon zdawał się jednak tego nie zauważać. Jestem pewien, że żaden z nas w dzisiejszym świecie nie chciałby mieszkać w tak zatrutej rządzą zysku rodzinie. Uważam, że Molier zrobił dobrze pisząc „Skąpca’ i inne swoje komedie, gdyż dlatego każdy z nas w dzisiejszych czasach może po przeczytaniu ich zreflektować się na swoją egzystencją i ewentualnie zauważyć w sobie wady, których niestety sami w sobie nie potrafimy odnaleźć.
Z pewnością tak. Zależy to tylko od tego, czy udało by się zmienić zachowanie ojca-tyrana i od jego rodziny, która mogłaby mu pomóc stać się normalnym człowiekiem. Bo przesadne oszczędzanie pieniędzy (i do tego nie wydawanie ich!) nie jest normalne. Córka głównego bohatera, Harpagona – Eliza i jej brat Kleant, choć w głębi duszy skrywali ból i nienawiść do ojca nie dawali po sobie poznać, że jest im ciężko i tego, że się go po prostu boją. Nadmierne, wręcz chorobliwe skąpstwo ojca pozbawiało ich jakichkolwiek przyjemności i radości życia. Ich dramatem nie był nawet brak pieniędzy, których ojciec nie dawał im w ogóle ale zimno domu rodzinnego, czy brak bezpieczeństwa. Może ich życie wyglądałoby zupełnie inaczej gdyby żyła matka, która zmarła jednak bardzo dawno temu. Dzieci Harpagona były również pozbawione wolności osobistej, a przy ich ożenku ojciec patrzył tylko na własną kieszeń, a nie na szczęście swoich „pociech”. Nawet gdy Kleant ubrał się modniej i prowadził bardziej rozrzutne życie, ojciec czynił mu wyrzuty. Pozbawione ojcowskiej miłości dzieci i pazerny na pieniądze ojciec tworzyli sztuczny, toksyczny twór, który ciężko nazwać rodziną, było to raczej wymuszone spokrewnienie, którego żadne z nich nie chciało. Nawet gdy młodzi chcieli zaznać prawdziwego szczęścia, będąc z wybrankami swojego serca, ojciec utrudniał im to jak mógł, po to, aby w końcu to uniemożliwić. Dla niego liczyły się niestety tylko pieniądze, przez co rodzina przeżywała dramat i była na skraju rozpadu. Harpagon zdawał się jednak tego nie zauważać.
Jestem pewien, że żaden z nas w dzisiejszym świecie nie chciałby mieszkać w tak zatrutej rządzą zysku rodzinie. Uważam, że Molier zrobił dobrze pisząc „Skąpca’ i inne swoje komedie, gdyż dlatego każdy z nas w dzisiejszych czasach może po przeczytaniu ich zreflektować się na swoją egzystencją i ewentualnie zauważyć w sobie wady, których niestety sami w sobie nie potrafimy odnaleźć.