Uczymy sie na cudzych błędach. rozważ to na podstawie postaci (Bohaterów) lektur omawianych w gimnazjum.
Artykuł !
Minimum na stronę papieru kancelaryjnego
renia45
Ktoś powiedział, że tylko głupcy uczą się na własnych błędach. Więc jak uczyć się na cudzych? Na pewno przez obserwację, rozmowy, słuchanie mediów, czytaniu książek i td Literatura przedstawia nam wiele takich postaci które wręcz krzyczą aby nie powielać błędów głównych bohaterów, bo z góry skazani jesteśmy na porażkę. Pierwsza postać jaka nasunęła mi się na myśl to samotny skąpiec Scroogu z książki „Wigilijna opowieść”. Ten stary chciwiec , który każde święta Bożego Narodzenia miał zamiar spędzić w swym kantorze, gdyż uważał to, za święto wymyślone przez szaleńców i głupców, którzy nie potrafią do niczego w życiu dojść. Święta Bożego Narodzenia szczególnie nie traktował zbyt poważnie. Scroogu jest bardzo surowy i bez uczuć . Wracając do domu ukazała mu się postać jego dawnego przyjaciele . Tej nocy bohaterowi ukazują się 3 duchy które go ostrzegają ze jeśli się nie zmieni czeka go wieczne męka , również duchy okazują mu przyszłość . przeszłość , i teraźniejszość . Gdy Scroog się budzi ostrzega swoje błędy i się zmienia dla ludzi , pomaga im . Dzięki duchom Scrooge zmienił swoje postępowanie i przez to zmienił też swą przyszłość. Dziś jest wiele osób podobnych do wyżej wymienionej postaci. Ale czy doświadczenia naszego bohatera sprawią że tych wielu uczyć się będzie na cudzych błędach?. Myślę że życie pokaże. Kolejną postacią literacką której watro się przyjrzeć to historia młodego chłopca , który w wieku ośmiu lat zostaje przewieziony przez rodziców do szkoły w Owczarach .Jest to postać z książki Stefana Żyromskiego pt "Syzyfowe prace ". Początki w szkole były niezłe ale później Marcin opuszcza się w nauce, chodzi na wagary . Te przykre zdarzenia jakie go dotknęły bardzo na niego oddziaływują. Przechodzi metamorfozę, zabiera się do nauki i staje się bardzo pobożny Myśle ze jest to świetny przykład jak chłopiec uczy się na własnych zdarzeniach, i sytuacjach jakie miały miejsce w jego życiu. Największym piętnem jakie odbiło się na bohaterze było opuszczenie go przez dziewczynę. Na pewno i my często znajdujemy się w podobnych sytuacjach jak bohaterowie lektur. Dlatego warto do tych lektur zaglądać, analizować by później nie popełniać podobnych błędów. Ale gdy nam się już zdarzą, to nie należy załamywać się. Tylko podnieść się ,unieść czoło ale nie zadzierać nosa. Bo z każdej sytuacji jest wyjście
Na pewno przez obserwację, rozmowy, słuchanie mediów, czytaniu książek i td
Literatura przedstawia nam wiele takich postaci które wręcz krzyczą aby nie powielać błędów głównych bohaterów, bo z góry skazani jesteśmy na porażkę.
Pierwsza postać jaka nasunęła mi się na myśl to samotny skąpiec Scroogu z książki „Wigilijna opowieść”.
Ten stary chciwiec , który każde święta Bożego Narodzenia miał zamiar spędzić w swym kantorze, gdyż uważał to, za święto wymyślone przez szaleńców i głupców, którzy nie potrafią do niczego w życiu dojść. Święta Bożego Narodzenia szczególnie nie traktował zbyt poważnie. Scroogu jest bardzo surowy i bez uczuć . Wracając do domu ukazała mu się postać jego dawnego przyjaciele . Tej nocy bohaterowi ukazują się 3 duchy które go ostrzegają ze jeśli się nie zmieni czeka go wieczne męka , również duchy okazują mu przyszłość . przeszłość , i teraźniejszość . Gdy Scroog się budzi ostrzega swoje błędy i się zmienia dla ludzi , pomaga im . Dzięki duchom Scrooge zmienił swoje postępowanie i przez to zmienił też swą przyszłość.
Dziś jest wiele osób podobnych do wyżej wymienionej postaci. Ale czy doświadczenia naszego bohatera sprawią że tych wielu uczyć się będzie na cudzych błędach?. Myślę że życie pokaże.
Kolejną postacią literacką której watro się przyjrzeć to historia młodego chłopca , który w wieku ośmiu lat zostaje przewieziony przez rodziców do szkoły w Owczarach .Jest to postać z książki Stefana Żyromskiego pt "Syzyfowe prace ". Początki w szkole były niezłe ale później Marcin opuszcza się w nauce, chodzi na wagary . Te przykre zdarzenia jakie go dotknęły bardzo na niego oddziaływują. Przechodzi metamorfozę, zabiera się do nauki i staje się bardzo pobożny
Myśle ze jest to świetny przykład jak chłopiec uczy się na własnych zdarzeniach, i sytuacjach jakie miały miejsce w jego życiu. Największym piętnem jakie odbiło się na bohaterze było opuszczenie go przez dziewczynę.
Na pewno i my często znajdujemy się w podobnych sytuacjach jak bohaterowie lektur. Dlatego warto do tych lektur zaglądać, analizować by później nie popełniać podobnych błędów.
Ale gdy nam się już zdarzą, to nie należy załamywać się. Tylko podnieść się ,unieść czoło ale nie zadzierać nosa. Bo z każdej sytuacji jest wyjście