moja wigilia w domu wygląda tak przjeżdża rodzina i czekamu na pierwszą gwiazdkę jak już jest zasiadamy do wieczeży wigilijnej. jesty 12 dań
-karp
-barszcz biały z ziemniakami
-barszcz czerwony z uszkami
-barszcz czerwony z fasolą
- kompot z suszek
- pierogi z ziemniakami
- pierogi z kapustą
- kapusta z grochem
- kapusta z grzybami
-gołąbki z kasza
-gołąbki z ryżem
-makówka
zawsze wieczeże wigilijną zaczynamy podzieleniem się opładkiem i składaniem sobie życzeń. Po kolacji zaglądamy pod choinkę i każdy dostaję drobny upominek.
Wigilię spędzam razem z rodziną . Jadę do babci gdzie spotykam się ze swoimi kuzynkami.Dzielę się opłatkiem i bawię na całego.
W tą Wigilię również byłam u babci.Przed zjedzeniem 12 wigilijnych potraw wszyscy wzieliśmy opłatek.Dzieliliśmy się nim i składaliśmy sobie życzenia. Następnie zasiedliśmy przy stole i każdy gość mósiał zjeść chociaż trochę śledzia. Po jedzeniu rodzice i dziadkowie zaczęli rozmawiać, a ja bawiłam się za swoimi kuzynkami. Później był piernik upieczony przez moją mamę. Wszystkim bardzo smakował.
Na wieczór dziadek zaprowadził nas do samochodu i odjechaliśmy. Bardzo podobalo mi się na wigili u dziadków. Za rok napewno terz tam pojadę.
moja wigilia w domu wygląda tak przjeżdża rodzina i czekamu na pierwszą gwiazdkę jak już jest zasiadamy do wieczeży wigilijnej. jesty 12 dań
-karp
-barszcz biały z ziemniakami
-barszcz czerwony z uszkami
-barszcz czerwony z fasolą
- kompot z suszek
- pierogi z ziemniakami
- pierogi z kapustą
- kapusta z grochem
- kapusta z grzybami
-gołąbki z kasza
-gołąbki z ryżem
-makówka
zawsze wieczeże wigilijną zaczynamy podzieleniem się opładkiem i składaniem sobie życzeń. Po kolacji zaglądamy pod choinkę i każdy dostaję drobny upominek.
Wigilię spędzam razem z rodziną . Jadę do babci gdzie spotykam się ze swoimi kuzynkami.Dzielę się opłatkiem i bawię na całego.
W tą Wigilię również byłam u babci.Przed zjedzeniem 12 wigilijnych potraw wszyscy wzieliśmy opłatek.Dzieliliśmy się nim i składaliśmy sobie życzenia. Następnie zasiedliśmy przy stole i każdy gość mósiał zjeść chociaż trochę śledzia. Po jedzeniu rodzice i dziadkowie zaczęli rozmawiać, a ja bawiłam się za swoimi kuzynkami. Później był piernik upieczony przez moją mamę. Wszystkim bardzo smakował.
Na wieczór dziadek zaprowadził nas do samochodu i odjechaliśmy. Bardzo podobalo mi się na wigili u dziadków. Za rok napewno terz tam pojadę.