tomek sawaer Napisz opowiadanie, w którym opiszesz historię ucieczki Toma, Hucka, Joego z domu ( Dlaczego chłopcy uciekli z domu , gdzie przebywali , jakie spotkały ich przygody i dlaczego pogrzeb zakończył się szczęśliwie?). plis potrzebuje na jutro 9:00
Pewnego dnia Tomek Sawyer postanowił uciec z domu, aby zostać piratem i rozsławić w ten sposób swoje imię. Do tego pomysłu przekonał swoich dwóch najlepszych przyjaciół – Joego Harpera i Hucka Finna. O północy chłopcy zjawili się w umówionym miejscu, przynosząc ze sobą różne przydatne rzeczy i prowiant. Na starej tratwie przepłynęli przez rzekę i przybili do wyspy Jacksona, gdzie zamierzali rozbić obozowisko. W głębi mrocznego lasu rozpalili ognisko i zasiedli do wspaniałej uczty. Po posiłku zadowoleni rozłożyli się na trawie, rozmawiając o beztroskim życiu piratów. Tomek roztoczył przed przyjaciółmi wizję życia bogatego i pełnego przygód, jakie mieli wieść od tej pory jako piraci. Wkrótce Huck zasnął, a Sawyer i Joe odmówili cichą modlitwę, dręczeni wyrzutami sumienia, że ukradli z domu jedzenie. Poprzysięgli, że nigdy już nie splamią swych nazwisk żadną kradzieżą. Następnego dnia chłopcy obudzili się w doskonałych humorach i spędzili dzień na wesołej zabawie i zwiedzaniu wyspy. Wieczorem, znudzeni pogawędką, zaczęli odczuwać samotność i tęsknie spoglądali w stronę widniejącego w oddali miasta. Z nostalgii wyrwał ich odgłos nadpływającego parostatku. Podkradli się nad rzekę i dostrzegli kilkanaście łódek. Tomasz domyślił się, że to mieszkańcy St. Petersburga poszukują ich ciał, przekonani, że utonęli. Chłopcy poczuli się jak bohaterowie, mając świadomość, że wszyscy o nich rozmawiają. Po jakimś czasie wrócili do obozu i Joe nieśmiało zasugerował, że powinni wrócić do cywilizowanego świata. Tomek obrzucił go pogardliwym spojrzeniem, zażegnując tym samym bunt swoich przyjaciół. Kiedy Joe i Huck zasnęli, napisał coś na skrawkach brzozowej kory i wymknął się z obozowiska. Po długiej wędrówce przedostał się do miasta i pobiegł w stronę domu. Podkradł się pod okno przybudówki i w pokoju dostrzegł ciotkę Polly, Sida, Mary oraz matkę Harpera. Potem ostrożnie wsunął się do pomieszczenia i ukrył się pod łóżkiem, przysłuchując się rozmowie, podczas której kobiety opłakiwały swoje dzieci. Wkrótce pani Harper pożegnała się, a ciotka Polly uklękła i pomodliła się za Tomka. Gdy udała się na spoczynek, Sawyer opuścił swoją kryjówkę i położył na stoliku list. Po chwili zastanowienia, zmienił zdanie, włożył zwitek kory do kieszeni i wymknął się z domu. Na wyspę wrócił o świcie, opowiedział przyjaciołom o swojej przygodzie i zasnął. Po obiedzie piraci udali się na poszukiwania żółwich jaj i wesoło bawili się na mieliźnie. Zabawa szybko jednak znudziła ich i ponownie zaczęli tęsknić za domem. Joe i Huck postanowili wrócić do miasta, lecz Tomek nadal trwał w swym uporze. Kiedy koledzy oddalili się, pobiegł za nimi i wyjawił im swój sekretny plan. Chłopcy z radością zgodzili się zostać na wyspie, uznając, że pomysł Sawyera jest doskonały. Po sutym obiedzie Tomasz i Joe postanowili nauczyć się palić fajkę. Finn zrobił fajki z kolby kukurydzy, nabił je tytoniem i podał przyjaciołom. Nauka palenia zakończyła się dla nich niezbyt przyjemnie – chłopcy rozchorowali się, choć obaj nie chcieli przyznać się do swojej słabości i zgodnie twierdzili, że zaszkodziło im coś, co zjedli na obiad. Wkrótce zapadła noc i niespodziewanie rozpętała się straszna burza. Żywioł zniszczył obozowisko, a chłopcy z trudem przetrzymali ulewę. Rankiem Huck i Joe obudzili się w tak podłych nastrojach, że Tomek za wszelką cenę starał się ich rozweselić. Zaproponował zabawę w Indian. Piraci ochoczo zrzucili z siebie ubrania i umazani błotem, popędzili w głąb wyspy. Po całodziennej zabawie w wojnę, zasiedli przy ognisku i wypalili fajkę pokoju. W sobotę wieczorem uciekinierzy przedostali się do miasta i niezauważeni przez nikogo, ukryli się na galerii w kościele. Następnego dnia, podczas żałobnej mszy za dusze zagubionych chłopców, wyszli z kryjówki i stanęli przed zaskoczonymi mieszkańcami St. Petersburga. Na tym właśnie polegał sekretny plan Tomka Sawyera – chciał, żeby dzielni piraci wrócili do cywilizowanego świata i uczestniczyli w swym pogrzebie. Chłopcy stali się bohaterami w oczach kolegów, którzy zazdrościli im przygód i beztroskiego życia na wyspie.
Odpowiedź:
Pewnego dnia Tomek Sawyer postanowił uciec z domu, aby zostać piratem i rozsławić w ten sposób swoje imię. Do tego pomysłu przekonał swoich dwóch najlepszych przyjaciół – Joego Harpera i Hucka Finna. O północy chłopcy zjawili się w umówionym miejscu, przynosząc ze sobą różne przydatne rzeczy i prowiant. Na starej tratwie przepłynęli przez rzekę i przybili do wyspy Jacksona, gdzie zamierzali rozbić obozowisko. W głębi mrocznego lasu rozpalili ognisko i zasiedli do wspaniałej uczty. Po posiłku zadowoleni rozłożyli się na trawie, rozmawiając o beztroskim życiu piratów. Tomek roztoczył przed przyjaciółmi wizję życia bogatego i pełnego przygód, jakie mieli wieść od tej pory jako piraci. Wkrótce Huck zasnął, a Sawyer i Joe odmówili cichą modlitwę, dręczeni wyrzutami sumienia, że ukradli z domu jedzenie. Poprzysięgli, że nigdy już nie splamią swych nazwisk żadną kradzieżą. Następnego dnia chłopcy obudzili się w doskonałych humorach i spędzili dzień na wesołej zabawie i zwiedzaniu wyspy. Wieczorem, znudzeni pogawędką, zaczęli odczuwać samotność i tęsknie spoglądali w stronę widniejącego w oddali miasta. Z nostalgii wyrwał ich odgłos nadpływającego parostatku. Podkradli się nad rzekę i dostrzegli kilkanaście łódek. Tomasz domyślił się, że to mieszkańcy St. Petersburga poszukują ich ciał, przekonani, że utonęli. Chłopcy poczuli się jak bohaterowie, mając świadomość, że wszyscy o nich rozmawiają. Po jakimś czasie wrócili do obozu i Joe nieśmiało zasugerował, że powinni wrócić do cywilizowanego świata. Tomek obrzucił go pogardliwym spojrzeniem, zażegnując tym samym bunt swoich przyjaciół. Kiedy Joe i Huck zasnęli, napisał coś na skrawkach brzozowej kory i wymknął się z obozowiska. Po długiej wędrówce przedostał się do miasta i pobiegł w stronę domu. Podkradł się pod okno przybudówki i w pokoju dostrzegł ciotkę Polly, Sida, Mary oraz matkę Harpera. Potem ostrożnie wsunął się do pomieszczenia i ukrył się pod łóżkiem, przysłuchując się rozmowie, podczas której kobiety opłakiwały swoje dzieci. Wkrótce pani Harper pożegnała się, a ciotka Polly uklękła i pomodliła się za Tomka. Gdy udała się na spoczynek, Sawyer opuścił swoją kryjówkę i położył na stoliku list. Po chwili zastanowienia, zmienił zdanie, włożył zwitek kory do kieszeni i wymknął się z domu. Na wyspę wrócił o świcie, opowiedział przyjaciołom o swojej przygodzie i zasnął. Po obiedzie piraci udali się na poszukiwania żółwich jaj i wesoło bawili się na mieliźnie. Zabawa szybko jednak znudziła ich i ponownie zaczęli tęsknić za domem. Joe i Huck postanowili wrócić do miasta, lecz Tomek nadal trwał w swym uporze. Kiedy koledzy oddalili się, pobiegł za nimi i wyjawił im swój sekretny plan. Chłopcy z radością zgodzili się zostać na wyspie, uznając, że pomysł Sawyera jest doskonały. Po sutym obiedzie Tomasz i Joe postanowili nauczyć się palić fajkę. Finn zrobił fajki z kolby kukurydzy, nabił je tytoniem i podał przyjaciołom. Nauka palenia zakończyła się dla nich niezbyt przyjemnie – chłopcy rozchorowali się, choć obaj nie chcieli przyznać się do swojej słabości i zgodnie twierdzili, że zaszkodziło im coś, co zjedli na obiad. Wkrótce zapadła noc i niespodziewanie rozpętała się straszna burza. Żywioł zniszczył obozowisko, a chłopcy z trudem przetrzymali ulewę. Rankiem Huck i Joe obudzili się w tak podłych nastrojach, że Tomek za wszelką cenę starał się ich rozweselić. Zaproponował zabawę w Indian. Piraci ochoczo zrzucili z siebie ubrania i umazani błotem, popędzili w głąb wyspy. Po całodziennej zabawie w wojnę, zasiedli przy ognisku i wypalili fajkę pokoju. W sobotę wieczorem uciekinierzy przedostali się do miasta i niezauważeni przez nikogo, ukryli się na galerii w kościele. Następnego dnia, podczas żałobnej mszy za dusze zagubionych chłopców, wyszli z kryjówki i stanęli przed zaskoczonymi mieszkańcami St. Petersburga. Na tym właśnie polegał sekretny plan Tomka Sawyera – chciał, żeby dzielni piraci wrócili do cywilizowanego świata i uczestniczyli w swym pogrzebie. Chłopcy stali się bohaterami w oczach kolegów, którzy zazdrościli im przygód i beztroskiego życia na wyspie.
Wyjaśnienie: