To jest z lektury 'Katarynka' Bolesława Prusa ..
Zadanie ma taką treść :
Opisz postepowanie , zycie i aktywnosc zawodowa P.Tomasza do momentu poznania prawdy o chorobie dziewczynki z sasiedzcta ...
PLs.... na jutro dam naj ^^.
" Life is not a problem to be solved but a reality to be experienced! "
© Copyright 2013 - 2024 KUDO.TIPS - All rights reserved.
W warszawskiej kamienicy mieszkał starszy, zamożny adwokat (mecenas), pan Tomasz. Był miłośnikiem sztuk pięknych, a zwłaszcza malarstwa i muzyki. Nie znosił katarynek, ponieważ uważał, że mechaniczne odtwarzana muzyka jest obrzydliwa. Płacił kolejnym dozorcom za to , żeby nie wpuszczali katarynek na podwórko. Lecz pewnego dnia do mieszkania położonego po przeciwnej stronie podwórza wprowadziły się dwie kobiety z małą dziewczynką. Obserwując dziecko pan Tomasz zorientował się , że dziewczynka jest niewidoma. Było mu jej żal. W tym czasie zmienił się stróż kamienicy, który nie wiedział o zakazie wpuszczania katarynek. Pewnego dnia pan Tomasz będąc w swoim gabinecie usłyszał pod oknem dźwięk katarynki. Już miał skląć kataryniarza najgorszymi wyrazami , ale ... usłyszał śmiech i śpiew dziecka. Spojrzał w przeciwległe okno i zobaczył niewidomą dziewczynkę tańczącą i klaszczącą w ręce. W tym dniu pan Tomasz zmienił swoje nastawienie do kataryniarzy .
liczę na naj ;))