" To była najwspanialsza wyprawa w moim życiu" - fragment Twojego pamietnika. (Wydarzenia ,które przedstawisz w swoim pamiętniku , mogą być wymyślone.)
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------- Proszę o wypracowanie nie za krótkie . DAJE NAJ
ananasik12
ŚMIAŁO MOGE STWIERDZIC ZE TO BYLA NAJWSPALNAILSZA WYPRAWA W MOIM ZYCIU. A wszyko zaczelo sie niepozornie.Zadzwonil do mnie Tomek z zaproszeniem na urodziny jego siostry ktore mialy sie odbyc w domku lentiskowym jego rodzicow.Nie mialem zadnych szczegolnych planow wiec odrazu sie zgodzilem.Ustalilismyz e jedziemy moim autem . Gdy nadszedl dzien wyjazdu bylem bardzo podekscytowany.Wszystko szlo zgodnie z planem .Odebralem Tomka i ruszylismy do domku.Podroz moijala nam bez zadnych zaklocen az w penwej chwili spod maski auta zaczal leciec dym i auto stanelo.Ani ja ani Tomek nie mielismy pojecia o mechanice wiec pozostalo nam wezwanie pomocy drogowej.Pomyslalem sobie ze swietnie sie zaczyna.Minely 2 godziny a pomocy nadal nie bylo.Postanowiem ze sam wyrusze w poszukiwaniu pomocy.Tomek zgodzil sie zostac i czekac w razie gdyby jednak ktos przyjechal. Idac droga pomyslalem ze szybciej bedzie lesnymi drogami i mzoe natrafie na jakis dom .Zawsze wydawalo mis eiz e mam dobra orientacje w terenie jednak okazalo sie z jest zupelnie inaczej.Zaczynalo sie sciemniac a ja nie wiedzialem gdzie jestem , malo tego zasiegu w telefonie nie mialem.Nagle ujrzalem pewna postac.Oddalaa sie ona ode mnie bardzo szybko wiec postanowilem ja dogonic bo druga taka okazja moglaby mi sie nie przytrafic. Byla to dziewczyna , ktora wygladala na rownie zagubiona co ja.Na poczatku bala sie i nie chciala rozmwwiac , jednak gdy przedstawielm jej moja historie zaczela sie smiac.Nie wiedzialem co bylo w niej smiesznego ale zaraz uswiadomila mnie ze ona takz ejedzie na urodziny i jej auto zlapalo gume.Pomyslalem ze to chyba jakis znak i ustalilismyz e razem poszukamy pomocy zeby jak najszybciej dostac sie na te przyjecie. Chodzilismy tak chyba wieki,.W pewnym momencie stracilem juz nadzieje i postanowilismy chwile odpoczac...i tak obudzil nas spiew ptakow i promienie slonca.Okazalo sie ze zasnelismy w lesie.Jkaie bylo nasze zdziwienie jak po przejsciu 500m okazalo sie ze jestemy na miejscu.Panowala cisza, wszyscy spali po udanej imprezie(tak nam sie przynajmniej wydawalo) ktora nas ominela. Okazalo sie ze moje auto juz jest wiec Tomek musial uzyskac pomoc.Wszystko za chwile sie wyjasnilo.Cala ekipa postanowila szukac i mnie i Edyty(bo tak miala na imie). Pomimo tego ze nie wszystko udalo sie zgodnie z planem ja zyskawlem wiecej niz moglem oczekiwac.Poznalem fajna dziewczyne z ktora po dzis dzien spotykam sie.Niepozrona wyprawa na urodziny zmienila sie w przygode mojego zycia ktorej nigdy nie zapomne.
A wszyko zaczelo sie niepozornie.Zadzwonil do mnie Tomek z zaproszeniem na urodziny jego siostry ktore mialy sie odbyc w domku lentiskowym jego rodzicow.Nie mialem zadnych szczegolnych planow wiec odrazu sie zgodzilem.Ustalilismyz e jedziemy moim autem .
Gdy nadszedl dzien wyjazdu bylem bardzo podekscytowany.Wszystko szlo zgodnie z planem .Odebralem Tomka i ruszylismy do domku.Podroz moijala nam bez zadnych zaklocen az w penwej chwili spod maski auta zaczal leciec dym i auto stanelo.Ani ja ani Tomek nie mielismy pojecia o mechanice wiec pozostalo nam wezwanie pomocy drogowej.Pomyslalem sobie ze swietnie sie zaczyna.Minely 2 godziny a pomocy nadal nie bylo.Postanowiem ze sam wyrusze w poszukiwaniu pomocy.Tomek zgodzil sie zostac i czekac w razie gdyby jednak ktos przyjechal.
Idac droga pomyslalem ze szybciej bedzie lesnymi drogami i mzoe natrafie na jakis dom .Zawsze wydawalo mis eiz e mam dobra orientacje w terenie jednak okazalo sie z jest zupelnie inaczej.Zaczynalo sie sciemniac a ja nie wiedzialem gdzie jestem , malo tego zasiegu w telefonie nie mialem.Nagle ujrzalem pewna postac.Oddalaa sie ona ode mnie bardzo szybko wiec postanowilem ja dogonic bo druga taka okazja moglaby mi sie nie przytrafic.
Byla to dziewczyna , ktora wygladala na rownie zagubiona co ja.Na poczatku bala sie i nie chciala rozmwwiac , jednak gdy przedstawielm jej moja historie zaczela sie smiac.Nie wiedzialem co bylo w niej smiesznego ale zaraz uswiadomila mnie ze ona takz ejedzie na urodziny i jej auto zlapalo gume.Pomyslalem ze to chyba jakis znak i ustalilismyz e razem poszukamy pomocy zeby jak najszybciej dostac sie na te przyjecie.
Chodzilismy tak chyba wieki,.W pewnym momencie stracilem juz nadzieje i postanowilismy chwile odpoczac...i tak obudzil nas spiew ptakow i promienie slonca.Okazalo sie ze zasnelismy w lesie.Jkaie bylo nasze zdziwienie jak po przejsciu 500m okazalo sie ze jestemy na miejscu.Panowala cisza, wszyscy spali po udanej imprezie(tak nam sie przynajmniej wydawalo) ktora nas ominela.
Okazalo sie ze moje auto juz jest wiec Tomek musial uzyskac pomoc.Wszystko za chwile sie wyjasnilo.Cala ekipa postanowila szukac i mnie i Edyty(bo tak miala na imie).
Pomimo tego ze nie wszystko udalo sie zgodnie z planem ja zyskawlem wiecej niz moglem oczekiwac.Poznalem fajna dziewczyne z ktora po dzis dzien spotykam sie.Niepozrona wyprawa na urodziny zmienila sie w przygode mojego zycia ktorej nigdy nie zapomne.