temat: Dlaczego samotność bywa szkołą życia i próbą charakteru i woli? W wypracowaniu uwzględnijcie informacje z lektury oraz własne doświadczenia, spostrzeżenia (pamiętajcie, że wypracowanie zawiera: wstęp, rozwinięcie i zakończenie).
Na podstawie lektury stary człowiek i morze proszę szybko daje naj to na jutro !
W szkole jest dużo wrednych kolegów i koleżanek.Człowiek się rozwija i ma tak zwany okres dojrzewania.Każda wpadka kłótnia z kolegami uczy.Ludzie nie widzą twojego cierpienia,smutku i wtedy kiedy Ci jest źle ale widzą tylko twoje błędy.Ja nie mam przyjaciół.Jestem przeciętną uczennicą,chodzę do VI klasy.Miałam pięć miesięcy temu pewną sytuację z koleżanką.Z manewrowała mnie.Zepsuła swoje zaufanie wobec mnie.Pewnego dnia zapomniałam stroju na w-f,więc nie mogłam ćwiczyć.Idealnie ta koleżanka miała coś z kostką .Nudziło nam się siedzieć na ławce więc postanowiłam z nią pogadać. Mówiłam o moich historiach z życia i widziałam że była zaciekawiona.Później zaczęła obgadywać moje koleżanki z klasy za ich plecami np. że mają brzydkie włosy i że są tłuste i niskie.Moim błędem było jej słuchanie.Potem lekcja wf się skończyła,więc tak jak zwykle wróciłam do domu na piechotę.Następnego dnia podczas dłuższej przerwy podeszły do mnie prawie wszystkie dziewczyny z mojej klasy.Zaczęły mówić i dochodzić się dlaczego ich odgaduję. Później zaczęły mnie straszyć że to powiedzą dyrektorce.Było mi bardzo przykro.Okazało się że ta koleżanka która obgadywała moją klasę zgoniła to na mnie.Byłam kozłem ofiarnym.Popłakałam się.Przykryłam swoją mokrą czerwoną twarz maseczką by pani nie widziała że płaczę.Po lekcji powiedziałam to mamie.Wyjaśniłam to przy całej klasie że to nie ja i że ta koleżanka mnie tak wkręciła.Byłam zaskoczona jej wrednym zachowaniem że mnie tak wkręciła a była taka miła.
Niestety mnie przeczytałam tej książki przepraszam
2 votes Thanks 2
Niewiadomo18
wiesz co sam sobie powinieneś zrobić to wypracownie a nie wysługiwać sie innymi
Odpowiedź:
W szkole jest dużo wrednych kolegów i koleżanek.Człowiek się rozwija i ma tak zwany okres dojrzewania.Każda wpadka kłótnia z kolegami uczy.Ludzie nie widzą twojego cierpienia,smutku i wtedy kiedy Ci jest źle ale widzą tylko twoje błędy.Ja nie mam przyjaciół.Jestem przeciętną uczennicą,chodzę do VI klasy.Miałam pięć miesięcy temu pewną sytuację z koleżanką.Z manewrowała mnie.Zepsuła swoje zaufanie wobec mnie.Pewnego dnia zapomniałam stroju na w-f,więc nie mogłam ćwiczyć.Idealnie ta koleżanka miała coś z kostką .Nudziło nam się siedzieć na ławce więc postanowiłam z nią pogadać. Mówiłam o moich historiach z życia i widziałam że była zaciekawiona.Później zaczęła obgadywać moje koleżanki z klasy za ich plecami np. że mają brzydkie włosy i że są tłuste i niskie.Moim błędem było jej słuchanie.Potem lekcja wf się skończyła,więc tak jak zwykle wróciłam do domu na piechotę.Następnego dnia podczas dłuższej przerwy podeszły do mnie prawie wszystkie dziewczyny z mojej klasy.Zaczęły mówić i dochodzić się dlaczego ich odgaduję. Później zaczęły mnie straszyć że to powiedzą dyrektorce.Było mi bardzo przykro.Okazało się że ta koleżanka która obgadywała moją klasę zgoniła to na mnie.Byłam kozłem ofiarnym.Popłakałam się.Przykryłam swoją mokrą czerwoną twarz maseczką by pani nie widziała że płaczę.Po lekcji powiedziałam to mamie.Wyjaśniłam to przy całej klasie że to nie ja i że ta koleżanka mnie tak wkręciła.Byłam zaskoczona jej wrednym zachowaniem że mnie tak wkręciła a była taka miła.
Niestety mnie przeczytałam tej książki przepraszam