"tego dnia nie zapomnę nigdy, gdy ujrzałam go " opowiadanie miłosne xD
ratujce mnie z tym ;** dam naj :DD
jespervermilion
"Tego dnia nie zapomnę nigdy, gdy ujrzałam go" To był najgorszy dzień a przynajmniej miał być bo skończył się cudownym doznaniem. Rano wstałam (piszę za Ciebie więc jako kobieta :D) chyba lewą nogą bo jak tylko otworzyłam oczy wszystko mnie denerwowało. Nie chciało mi się iść do szkoły, bałam się matematyki i sprawdzianu z fizyki. Na moje prośby o nie pójście do szkoły mama była głucha więc nie chętnie poszłam. Pierwsze trzy godziny były okropne. Pokłóciłam się z przyjaciółką i miałam już wszystkiego dosyć. Myślałam, że cały dzień będzie taki. Na długiej przerwie działo się dziwne poruszenie. Podbiegłam do koleżanki z klasy i zapytałam o co chodzi. odpowiedziała, że do szkoły przyszedł nowy uczeń i dziewczyny szaleją na jego punkcie. Nie wierzyłam własnym uszom, poszłam poszukać tego o którym każda gadała. Nie szukałam daleko. na drugim końcu korytarza stał oparty o ścianę wysoki brunet o oczach przenikliwych jak żywy ogień, kościach policzkowych i urodzie postaci którą rzeźbili artyści. Czułam wielki strach, miałam wrażenie, że coś mówi mi uciekaj! Spojrzał na mnie swymi oczami i gapił się. Nie mogłam ruszyć oczami. Byłam jak zahipnotyzowana. Nagle przestałam czuć strach, uśmiechnęłam się łobuzersko a on odpowiedział mi podobnym uśmiechem. -Jestem Alex i szukałem Cię.
Tekst oczywiście jak każdy mojego autorstwa COPY RIGHTS ALL RESERVERD ;d
To był najgorszy dzień a przynajmniej miał być bo skończył się cudownym doznaniem.
Rano wstałam (piszę za Ciebie więc jako kobieta :D) chyba lewą nogą bo jak tylko otworzyłam oczy wszystko mnie denerwowało. Nie chciało mi się iść do szkoły, bałam się matematyki i sprawdzianu z fizyki. Na moje prośby o nie pójście do szkoły mama była głucha więc nie chętnie poszłam. Pierwsze trzy godziny były okropne. Pokłóciłam się z przyjaciółką i miałam już wszystkiego dosyć.
Myślałam, że cały dzień będzie taki. Na długiej przerwie działo się dziwne poruszenie. Podbiegłam do koleżanki z klasy i zapytałam o co chodzi. odpowiedziała, że do szkoły przyszedł nowy uczeń i dziewczyny szaleją na jego punkcie.
Nie wierzyłam własnym uszom, poszłam poszukać tego o którym każda gadała.
Nie szukałam daleko. na drugim końcu korytarza stał oparty o ścianę wysoki brunet o oczach przenikliwych jak żywy ogień, kościach policzkowych i urodzie postaci którą rzeźbili artyści. Czułam wielki strach, miałam wrażenie, że coś mówi mi uciekaj!
Spojrzał na mnie swymi oczami i gapił się. Nie mogłam ruszyć oczami. Byłam jak zahipnotyzowana. Nagle przestałam czuć strach, uśmiechnęłam się łobuzersko a on odpowiedział mi podobnym uśmiechem.
-Jestem Alex i szukałem Cię.
Tekst oczywiście jak każdy mojego autorstwa
COPY RIGHTS ALL RESERVERD ;d