Tego bochatera podziwiam charaterystyka postaci literackiej np oskar i pani róza
patulon28
Tego bohatera podziwiam ponieważ zawsze był wesołym i uśmiechniętym dzickiem po mimo choroby i skróconego życia przez te ostatnie dni chcial przezyć najciekawsze żeczy i przygody
0 votes Thanks 0
ben152
dziękuje wiem ze mam to zrobic ale nie mam pojecia od czego zaczac
karolina8520
Mam charakterystykęSantiago, ale tylko taką ogólną. Nie wiem czy o to chodzi, jeśli nie, to możecie usunąć moją odpowiedź Santiago to główny bohater książki Ernesta Hemingway’a pod tytułem „Stary człowiek i morze”. Mieszkał w zatoce Golfsztrom. Był rybakiem - ubogim starcem spędzającym większość czasu na morzu. Jego żona umarła przed kilku laty, przez co czuł się samotny. Bardzo mu jej brakowało. „Niegdyś na ścianie wisiała też kolorowa fotografia żony, ale ją zdjął, bo patrząc na nią czuł się zbyt samotny”. Staremu przez pewien czas na morzu towarzyszył Manolin, który uczył się połowu ryb. Chłopiec opiekował się Santiago, dbał o jego wyżywienie i komfort życia w skromniej chacie "Musze tu mieć dla niego (...) i mydło i porządny ręcznik". Manolin musiał jednak opuścić starego, ponieważ ten od wielu dni nic nie złowił.Stary był doświadczonym przez życie rybakiem w podeszłym wieku. „Był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy. Brunatne plamy po niezłośliwym raku skóry, występującym wskutek odblasku słońca na morzach tropikalnych, widniały na jego policzkach”. Jednak mimo upływających lat, zachował siłę, zdrowie i jasność umysłu. „… ręce miał poorane głębokimi szramami od wyciągania linką ciężkich ryb”. Ubierał się w zniszczone, wielokrotnie łatane ciuchy. „Wszystko w nim było stare prócz oczu, które miały tę samą barwę co morze i były wesołe i niezłomne.Rybak był odważny i uparty. Jeśli postawił sobie coś za cel, musiał zrobić wszystko, żeby do niego dojść. „Marlin jest także moim przyjacielem. Jeszczem nie widział ani nie słyszał o takiej rybie. Mimo to muszę go zabić”. Łowił marlina przez wiele dni, nie poddał się jednak, co świadczy o jego sile charakteru. Santiago szanował naturę i wszystkie stworzenia. Był również bardzo współczujący i życzliwy. "Odpoczywaj sobie dobrze, ptaszku (...) A potem leć i zaryzykuj jak każdy człowiek, ptak czy ryba". Po tym, jak opuścił go chłopiec, czuł się samotny. „Chciałbym tu mieć chłopca. (…) Nikt nie powinien zostawać sam na starość, ale to nieuniknione”. Starego cechowała duża odporność na ból i zmęczenie. „W gruncie rzeczy odpoczywał tylko względnie. Wciąż trzymał na ramionach ciężar ciągnącej ryby…”. „…wtedy stary odchylił się, a linka parzyła mu teraz plecy i rozrzynała okropnie lewą dłoń”.Moim zdaniem Santiago to człowiek o niezwykle silnej woli przetrwania i ogromnej pokorze wobec natury. Stanowił najlepszy przykład dla tych, którzy próbują zwalczać swoje słabości. Jego determinacja i upór są godne podziwu. Postawa starego mówi nam o tym, by nigdy się nie poddawać i zawsze walczyć do końca
Santiago to główny bohater książki Ernesta Hemingway’a pod tytułem „Stary człowiek i morze”. Mieszkał w zatoce Golfsztrom. Był rybakiem - ubogim starcem spędzającym większość czasu na morzu. Jego żona umarła przed kilku laty, przez co czuł się samotny. Bardzo mu jej brakowało. „Niegdyś na ścianie wisiała też kolorowa fotografia żony, ale ją zdjął, bo patrząc na nią czuł się zbyt samotny”. Staremu przez pewien czas na morzu towarzyszył Manolin, który uczył się połowu ryb. Chłopiec opiekował się Santiago, dbał o jego wyżywienie i komfort życia w skromniej chacie "Musze tu mieć dla niego (...) i mydło i porządny ręcznik". Manolin musiał jednak opuścić starego, ponieważ ten od wielu dni nic nie złowił.Stary był doświadczonym przez życie rybakiem w podeszłym wieku. „Był suchy i chudy, na karku miał głębokie bruzdy. Brunatne plamy po niezłośliwym raku skóry, występującym wskutek odblasku słońca na morzach tropikalnych, widniały na jego policzkach”. Jednak mimo upływających lat, zachował siłę, zdrowie i jasność umysłu. „… ręce miał poorane głębokimi szramami od wyciągania linką ciężkich ryb”. Ubierał się w zniszczone, wielokrotnie łatane ciuchy. „Wszystko w nim było stare prócz oczu, które miały tę samą barwę co morze i były wesołe i niezłomne.Rybak był odważny i uparty. Jeśli postawił sobie coś za cel, musiał zrobić wszystko, żeby do niego dojść. „Marlin jest także moim przyjacielem. Jeszczem nie widział ani nie słyszał o takiej rybie. Mimo to muszę go zabić”. Łowił marlina przez wiele dni, nie poddał się jednak, co świadczy o jego sile charakteru. Santiago szanował naturę i wszystkie stworzenia. Był również bardzo współczujący i życzliwy. "Odpoczywaj sobie dobrze, ptaszku (...) A potem leć i zaryzykuj jak każdy człowiek, ptak czy ryba". Po tym, jak opuścił go chłopiec, czuł się samotny. „Chciałbym tu mieć chłopca. (…) Nikt nie powinien zostawać sam na starość, ale to nieuniknione”. Starego cechowała duża odporność na ból i zmęczenie. „W gruncie rzeczy odpoczywał tylko względnie. Wciąż trzymał na ramionach ciężar ciągnącej ryby…”. „…wtedy stary odchylił się, a linka parzyła mu teraz plecy i rozrzynała okropnie lewą dłoń”.Moim zdaniem Santiago to człowiek o niezwykle silnej woli przetrwania i ogromnej pokorze wobec natury. Stanowił najlepszy przykład dla tych, którzy próbują zwalczać swoje słabości. Jego determinacja i upór są godne podziwu. Postawa starego mówi nam o tym, by nigdy się nie poddawać i zawsze walczyć do końca
Muszę dodać, że praca szóstkowa ;)