Dzisiaj jestem u moich dziadków. Opowiadaja mi jak było kiedyś w szkole. O to fragmęty z mojej rozmowy:
"Kiedy byłem w twoim wieku, uczyłem sie bardzo pilnie. Kiedys wszyscy lubieli chodzić do szkoły, nie było tyle godziń nauki jak teraz. Zawsze na naszych twarzach były usmiechy, a na plecach torby. Troby były skromniejsze, niż teraz są. W tedy były ciężkie czasy. Musieliśmy sobie jakoś radzić. Pewnego dnia zamknięto nam szkołę, wszyscy byliśmy zmartwieni. Musielismy sobie jakoś bez szkoły poradzić i poszliśmy na plac zabaz, który też był skromny. W tamtych czasach w mojej okolicy były tylko skromne rodzini. W końcu otworzyli szkołę. Ukonczyłem naukę szybko, ponieważ były problemy pieniężne. Teraz juz dorosłem, ale żałuję, że nie mogłęm ukończyć szkołę."
Po tej rozmowie dziadek dał mi się na pic wody i poczęstował mnie ciastkami. W końcu musiałem się pożegnać i wrócić do domu. Ten dzień był bardzo ciekawy.
Kartka z pamiętnika:
22 luty 2012 rok
Dzisiaj jestem u moich dziadków. Opowiadaja mi jak było kiedyś w szkole. O to fragmęty z mojej rozmowy:
"Kiedy byłem w twoim wieku, uczyłem sie bardzo pilnie. Kiedys wszyscy lubieli chodzić do szkoły, nie było tyle godziń nauki jak teraz. Zawsze na naszych twarzach były usmiechy, a na plecach torby. Troby były skromniejsze, niż teraz są. W tedy były ciężkie czasy. Musieliśmy sobie jakoś radzić. Pewnego dnia zamknięto nam szkołę, wszyscy byliśmy zmartwieni. Musielismy sobie jakoś bez szkoły poradzić i poszliśmy na plac zabaz, który też był skromny. W tamtych czasach w mojej okolicy były tylko skromne rodzini. W końcu otworzyli szkołę. Ukonczyłem naukę szybko, ponieważ były problemy pieniężne. Teraz juz dorosłem, ale żałuję, że nie mogłęm ukończyć szkołę."
Po tej rozmowie dziadek dał mi się na pic wody i poczęstował mnie ciastkami. W końcu musiałem się pożegnać i wrócić do domu. Ten dzień był bardzo ciekawy.