Uważam, że Ernest Nemeczek był dumnym z tego, że należy do związku Chłopców z Placu Broni i że Boka wtajemniczał go w najróżniejsze sprawy. Był odrobinę strachliwy, ale w trudnych sytuacjach potrafił zachować się bohatersko. To on wykradł Czerwonoskórym czerwono-zieloną chorągiewkę i stanął w obronie swoich kolegów, gdy Gereb zarzucił im brak bohaterstwa, i to on podczas walki powalił Feriego Acza. Naraził swoje zdrowie skąpiąc się trzykrotnie w wodzie. Koledzy nie widzieli w nim bohatera i dobrego dopiero po jego śmierci zauważyli, że był kimś naprawde wyjątkowym.
Uważam, że Ernest Nemeczek był dumnym z tego, że należy do związku Chłopców z Placu Broni i że Boka wtajemniczał go w najróżniejsze sprawy. Był odrobinę strachliwy, ale w trudnych sytuacjach potrafił zachować się bohatersko. To on wykradł Czerwonoskórym czerwono-zieloną chorągiewkę i stanął w obronie swoich kolegów, gdy Gereb zarzucił im brak bohaterstwa, i to on podczas walki powalił Feriego Acza. Naraził swoje zdrowie skąpiąc się trzykrotnie w wodzie. Koledzy nie widzieli w nim bohatera i dobrego dopiero po jego śmierci zauważyli, że był kimś naprawde wyjątkowym.