Fałszywy malarz miał bardzo bystre i niespokojne oczy. Odziany był z pewną przesadą i dość dziwaczne, jak gdyby chciał cały świat zawiadomić o tym, że nie jest zwyczajnym człowiekiem, lecz wybitną indywidualnością artystyczną, odróżniającą się nawet strojem od zwyczajnych ludzkich łaprerdaków i pospolitych ,,zjadaczów chleba".
Fałszywy malarz miał bardzo bystre i niespokojne oczy. Odziany był z pewną przesadą i dość dziwaczne, jak gdyby chciał cały świat zawiadomić o tym, że nie jest zwyczajnym człowiekiem, lecz wybitną indywidualnością artystyczną, odróżniającą się nawet strojem od zwyczajnych ludzkich łaprerdaków i pospolitych ,,zjadaczów chleba".