W tekście z "Syzyfowych prac" chodzi o metodę rusyfikacji polskiej młodzieży.
uczono z książek przełożonych na język rosyjski
brakowało w nich nazw, terminów naukowych, definicji w języku polskim
w umysłach polskiej młodzieży tkwiły tylko nazwy rosyjskie (nie znano polskich odpowiedników)
Język polski był pełen rusycyzmów. Jedynie w domu, potoczne słownictwo było nadal polskie.
Młodzież sama, niejako bezwiednie ulegała rusyfikacji, nawet tego nie zauważając.
Niektórzy, bardziej inteligentni, dostrzegali ironicznie, że polską gramatykę wykłada się po rosyjsku.
Nie było jednak nikogo, kto miałby na tyle odwagi, czy politycznych umiejętności, by dla młodzieży łaknącej książek naukowych po polsku, założyć choćby czytelnię.
Verified answer
W tekście z "Syzyfowych prac" chodzi o metodę rusyfikacji polskiej młodzieży.
Język polski był pełen rusycyzmów. Jedynie w domu, potoczne słownictwo było nadal polskie.
Młodzież sama, niejako bezwiednie ulegała rusyfikacji, nawet tego nie zauważając.
Niektórzy, bardziej inteligentni, dostrzegali ironicznie, że polską gramatykę wykłada się po rosyjsku.
Nie było jednak nikogo, kto miałby na tyle odwagi, czy politycznych umiejętności, by dla młodzieży łaknącej książek naukowych po polsku, założyć choćby czytelnię.