Question

Słuchajcie nigdzie nie ma nic oWYPADKI W DOMU I NAJBLIŻSZYM OTOCZENIUproszę pomocy mam zrobić z tego referat proszę jakieś matriały i pomysły jak to można przedstawić (można ściągać z netu) pliss pomóżcie!!!!

Answer 1

Bardzo często ulegamy wypadkom w naszych domach:

porażenie prądem oparzenia zaczadzenie gazem zatrucia pokarmowe urazy kostne i stawowe zaksztuszenie i zadławienie rany inne wypadki

Czy da się uniknąć tych przykrych wypadków? Oczywiście, że tak, stosując szeroko pojętą profilaktykę. Jest jednak grupa wypadków nieszczęśliwych, którym wszyscy możemy ulec w każdej chwili. Możemy się poślizgnąć i skręcić lub złamać nogę. Kiedy spożywamy lub pijemy, może dojść do zaksztuszenia lub zadławienia. Organizm nasz natychmiast reaguje na tą sytuację - kaszle, kicha. Jest to naturalna obrona przed gwałtownym zaksztuszeniem lub zadławieniem. Ofiara tych wypadków nie zawsze poradzi sobie sama. Wymaga pomocy z zewnątrz. Dlatego musimy być przygotowani do udzielenia pomocy w każdej takiej sytuacji.

Powinniśmy znać telefony ratownicze:

997 - Policja Państwowa 998 - Straż Pożarna 999 - Pogotowie Ratunkowe

Udzielając pomocy często łączymy wiedzę z wielu dziedzin:

fizyki (elektryczność) chemii (gaz) medycyny (anatomia)

Przy udzielaniu pierwszej pomocy musimy pamiętać o własnym bezpieczeństwie. Dotyczy to zwłaszcza porażenia prądem. Trzeba poszkodowanego odłączyć od źródła prądu, stosująć izolator, np. kij od szczotki.
Należy dokonać oceny stanu poszkodowanego i przystąpić do udzielania pierwszej pomocy, wezwać pogotowie (999). Następnie trzeba wykonać zabiegi reanimacyjne (o ile jest to konieczne). Może je wykonać dwóch ratowników (na 1 wdech 5 ucisków serca, rtym 80 nacisków na minutę), albo jeden ratownik (2 wdmuchnięcia powietrza do płuc, 15 ucisków serca, rytm 60 ucisków na minutę). Po ożywieniu ofiary wypadku układamy ją w pozycji bocznej ustalonej, przykrywamy kocem i stale obserwujemy. Pomagamy w przygotowaniu do transportu przez sanitariuszy karetki pogotowia. W miarę możliwości jedziemy z poszkodowanym do szpitala, biorąc ze sobą dokumenty (książeczkę ubezpieczeniową, książeczkę zdrowia).

W domu musimy uważać na dzieci, które często mogą ulegać wypadkom. Najgroźniejsze są oparzenia wrzącą wodą, zupą, kawą i herbatą. Dziecko potrafi ściągnąć garnek z wrzątkiem na siebie. Niebezpieczne są szklanki z gorącą herbatą lub kawą stojące na stole lub ławie. Należy stosować daleko pojętą profilaktykę - zabezpieczyć kuchenkę gazową, zupę, czajnik z wodą postawić głębiej tak, aby dziecko nie sięgnęło rączką. Nie należy kłaść serwet na których stawiamy naczynia z wrzątkiem. Powinno się także uczyć dziecko od najwcześniejszych miesięcy jego życia, że jest to niebezpieczne. Jeżeli doszło do nieszczęśliwego wypadku należy dziecko włożyć do wanny i polewać zimną wodą. Sprawdzić, czy koszulka nie wtopiła się w ciało dziecka. Jeżeli nie, to zdjąć bardzo ostrożnie. Koniecznie zadzwonić na pogotowie (999). Miejsce oparzone zabezpieczamy jałowym opatrunkiem, oraz chustą trójkątną. Dziecko powinno znaleźć się na oddziale oparzeniowym w szpitalu.

Zaczadzenie gazem należy do częstych wypadków domowych. Wadliwa instalacja gazowa, niesprawna kuchenka, junkers oraz pożary mogą stanowić źródło zaczadzenia.
Poszkodowanego należy wynieść z miejsca zaczadzonego do bezpiecznego, przewiewnego. Następnie dokonać oceny stanu poszkodowanego i przystąpić do udzielania pierwszej pomocy. Jeżeli w wyniku zaczadzenia doszło do bezdechu i zatrzymania akcji serca, należy wykonać zabiegi reanimacyjne i po ożywieniu ułożyć w pozycji bezpiecznej. Trzeba również zadzwonić po pogotowie ratunkowe (999), a poszkodowanego stale obserwować do chwili przybycia lekarza.

Zatrucia pokarmowesą częstym przykładem wypadków, którym w domu ulegamy. Przyczyn jest kilka:

nieświeża (przeterminowana) żywność duża ilość środków chemicznych w roślinach zielonych (sałata, kapusta) błędy dietetyczne zatrucia jadem kiełbasianym zatrucia grzybami (muchomorem wiosennym, sromotnikowym, innymi grzybami) inne
Nie zawsze jednak domowe sposoby pomagają. Zatrucia szczególnie niebezpieczne (jadem kiełbasianym, grzybami) wymagają natychmiastowej hospitalizacji. Decyduje to o życiu ofiary. Bądźmy więc bardzo zdecydowani.

Urazy kości i stawów mogą zdarzyć się także w domu. Uszkodzoną kończynę należy obejrzeć i unieruchomić wykorzystując to, co mamy pod ręką: kij od szczotki listewkę chustę trójkątną bandaże.
Powinno się podać środki przeciwbólowe, wezwać pogotowie (999) oraz zadbać o dobre warunki dla poszkodowanego. Nie wolno go straszyć ani na niego krzyczeć. Należy otoczyć go serdecznością, rozumiejąc jego obawy i lęki. O ile to potrzebne, powinno się również pomóc przy transporcie do karetki pogotowia.

Rany cięte kłute szarpane miażdzone tłuczone
Po przemyciu rany zakładamy jałowy opatrunek i bandażujemy. Rany poważna wymagają konsultacji lekarza.

Od ratownika wymaga się pewnych cech, takich jak: zdecydowanie w działaniu opanowanie wrażliwość na ból osoby cierpiącej umiejętność pracy w zespole wiedza teoretyczna połączona z praktyką Jeżeli ratownik spełnia te wymagania, może skutecznie pomagać ofiarom wypadków.

Starajmy się nie ulegać wypadkom domowym. Lepiej jest im zapobiegać niż leczyć ich skutki. Bądźmy rozważni i roztropni.