Chłopcy znów udali się do Kickiego po pomysł.Tym razem za obietnicę rakiety tenisowej,należącej do pewnego staruszka.Kicki skierował ich do Wątłusza (byłego boksera szkolnego).Kicki o mało chłopaków nie pobił,gdyż został oszukany.Rakieta nie była ich własnością.Uciekli so szkoły i schowali się,przed zemstą Kickiego,w szafie na środki czystości pani woznej.
Rozdział 5
Chłopcy znów udali się do Kickiego po pomysł.Tym razem za obietnicę rakiety tenisowej,należącej do pewnego staruszka.Kicki skierował ich do Wątłusza (byłego boksera szkolnego).Kicki o mało chłopaków nie pobił,gdyż został oszukany.Rakieta nie była ich własnością.Uciekli so szkoły i schowali się,przed zemstą Kickiego,w szafie na środki czystości pani woznej.