Milość Tristana i Izoldy była bardzo trudna i niezwykła..
Tristan był wiernym sługą króla Marka i na jego żądanie miał on mu przywieżć kobietę,którą pokocha i poślubi.Okazja nadarzyła się bardzo szybko,ponieważ wasal króla pokonał w Irlandii olbrzyma Morholta,a w nagrodę za ten bohaterski czyn,otrzymał on rękę księżniczki,a także całe jego królestwo.Ten jednak nie myślał o sobie,lecz o swoim królu,któremu złożył obietnicę i chciał ją,jako wierny sługa, dotrzymać.Za zgodą matki Izoldy,księżniczka wyrusza do króla Marka,w towarzystwie służącej Brangien oraz Tristana.Zapobiegliwa matka daje służącej czarodziejski napój ,aby jej córka z Markiem zapałali do siebie miłością.Wskutek zbiegu okoliczności magiczny nektar spożywa ,w czasie podróży,księżniczka a także jej towarzysz Tristan.Od tej chwili są oni sobie przeznaczeni i nie będą już mogli zapanować nad swoją namietnością,pomimo oporu,jaki czuje Tristan względem króla Marka.Para zakochanych ukrywa przed całym światem swoją miłość i żądzę,a księżniczka wbrew temu co czuje,poślubia starego Króla.Uczucie Tristana i Izoldy jest coraz bardziej gorące,ale ciągłe ukrywanie tego przed światem,przed Markiem,sprawia im ból i cierpienie.Oboje z tego powodu mają ogromne wyrzuty sumienia i są wewnętrznie rozdarci,bo nie potrafią zatrzymać swoich uczuć,ani przestać kochać.Niestety do uszu króla dochodzą wieści o zdradzie jego żony.Ta przed sądem zaprzecza jakoby miała cudzołożyć ze swoim oblubieńcem,co było prawdą.Jednak władca wysyła Tristana na daleką wyprawę,a ten ,z dala od ukochanej, poślubia Izoldę o Białych Dłoniach.Rozłączeni kochankowie nadal o sobie myślą,tęsknią i bardzo cierpią,ponieważ ich marzenia o byciu razem,nie mogą się spełnić.Każde z nich jest nieszczęśliwe w małżeństwie,a świat wydaje im się smutny i szary. Jednak można powiedzieć,że los okazał się dla nich w pewnym sensie łaskawy,ponieważ kiedy ranny i chory z tęsknoty Tristan umiera,myśląc w ostatnich momentach swojego życia o ukochanej,księżniczka przebywszy długą drogę,widząc śmierć ukochanego,umiera obok niego,z tęsknoty i rozpaczy Król Marek nakazał pochowanie kochanków w osobnych trumnach,ale siła ich wielkiej miłości ,nawet po śmierci dała o sobie znać,ponieważ na tym miejscu wyrósł głóg,który splatał się w miłosnym uścisku,pokazując swoją nadludzką siłę. Miłość tych dwojga była skazana na siebie i mimo wielu bólu i wyrzeczeń ,nigdy oni nie zapomnieli o sobie ,a ich wielkiej miłości ,nawet śmierć nie pokonała. Dla siebie byli oni skłonni do największych poświęceń.
Milość Tristana i Izoldy była bardzo trudna i niezwykła..
Tristan był wiernym sługą króla Marka i na jego żądanie miał on mu przywieżć kobietę,którą pokocha i poślubi.Okazja nadarzyła się bardzo szybko,ponieważ wasal króla pokonał w Irlandii olbrzyma Morholta,a w nagrodę za ten bohaterski czyn,otrzymał on rękę księżniczki,a także całe jego królestwo.Ten jednak nie myślał o sobie,lecz o swoim królu,któremu złożył obietnicę i chciał ją,jako wierny sługa, dotrzymać.Za zgodą matki Izoldy,księżniczka wyrusza do króla Marka,w towarzystwie służącej Brangien oraz Tristana.Zapobiegliwa matka daje służącej czarodziejski napój ,aby jej córka z Markiem zapałali do siebie miłością.Wskutek zbiegu okoliczności magiczny nektar spożywa ,w czasie podróży,księżniczka a także jej towarzysz Tristan.Od tej chwili są oni sobie przeznaczeni i nie będą już mogli zapanować nad swoją namietnością,pomimo oporu,jaki czuje Tristan względem króla Marka.Para zakochanych ukrywa przed całym światem swoją miłość i żądzę,a księżniczka wbrew temu co czuje,poślubia starego Króla.Uczucie Tristana i Izoldy jest coraz bardziej gorące,ale ciągłe ukrywanie tego przed światem,przed Markiem,sprawia im ból i cierpienie.Oboje z tego powodu mają ogromne wyrzuty sumienia i są wewnętrznie rozdarci,bo nie potrafią zatrzymać swoich uczuć,ani przestać kochać.Niestety do uszu króla dochodzą wieści o zdradzie jego żony.Ta przed sądem zaprzecza jakoby miała cudzołożyć ze swoim oblubieńcem,co było prawdą.Jednak władca wysyła Tristana na daleką wyprawę,a ten ,z dala od ukochanej, poślubia Izoldę o Białych Dłoniach.Rozłączeni kochankowie nadal o sobie myślą,tęsknią i bardzo cierpią,ponieważ ich marzenia o byciu razem,nie mogą się spełnić.Każde z nich jest nieszczęśliwe w małżeństwie,a świat wydaje im się smutny i szary. Jednak można powiedzieć,że los okazał się dla nich w pewnym sensie łaskawy,ponieważ kiedy ranny i chory z tęsknoty Tristan umiera,myśląc w ostatnich momentach swojego życia o ukochanej,księżniczka przebywszy długą drogę,widząc śmierć ukochanego,umiera obok niego,z tęsknoty i rozpaczy Król Marek nakazał pochowanie kochanków w osobnych trumnach,ale siła ich wielkiej miłości ,nawet po śmierci dała o sobie znać,ponieważ na tym miejscu wyrósł głóg,który splatał się w miłosnym uścisku,pokazując swoją nadludzką siłę. Miłość tych dwojga była skazana na siebie i mimo wielu bólu i wyrzeczeń ,nigdy oni nie zapomnieli o sobie ,a ich wielkiej miłości ,nawet śmierć nie pokonała. Dla siebie byli oni skłonni do największych poświęceń.