Roksi1234567890
Digory ze swoimi przyjaciółmi wylądowali na jednej trzeciej wysokości wzgórza, mierząc od podnóża. Szczyt otoczony był murem zbudowanym z zielonej darni.Kiedy dotarli do zielonego muru, musieli obejść sporą jego część, zanim znaleźli bramę: złote wrota,zamknięte,skierowane dokładnie na wschód. Aż do chwili Pegaz i Pola sądzili, że będą towarzyszyli Digory'emu do końca. Digory odkrył wejście do bramy. Gdy wszedł do tej bramy zobaczył na drzewie zaczarowane jabłka. Było ich dużo więc urwał sobie jedno. Napotkał złą czarownicę a ta czarownica chciała żeby Digory zjadł to jabłko. On nie zjadł tego jabłka. Historia się na tym skończyła że Digory uciekł na Pegazu a czarownica powiedziała że szansy drugiej nie dostanie bo nieskosztował jabłka a ona chciała żeby zjadł to jabłko i stanie się nieśmiertelny i będzie miał życie wieczne i uratuje swoją matkę i ojca.
Szczyt otoczony był murem zbudowanym z zielonej darni.Kiedy dotarli do zielonego muru, musieli obejść sporą jego część, zanim znaleźli bramę: złote wrota,zamknięte,skierowane dokładnie na wschód.
Aż do chwili Pegaz i Pola sądzili, że będą towarzyszyli Digory'emu do końca.
Digory odkrył wejście do bramy.
Gdy wszedł do tej bramy zobaczył na drzewie zaczarowane jabłka.
Było ich dużo więc urwał sobie jedno.
Napotkał złą czarownicę a ta czarownica chciała żeby Digory zjadł to jabłko.
On nie zjadł tego jabłka.
Historia się na tym skończyła że Digory uciekł na Pegazu a czarownica powiedziała że szansy drugiej nie dostanie bo nieskosztował jabłka a ona chciała żeby zjadł to jabłko i stanie się nieśmiertelny i będzie miał życie wieczne i uratuje swoją matkę i ojca.