Streść z drugiej czesci dziadow, 2 scene (wywolanie widmo)
ola0602
Gdy dzieci odeszły, guślarz zapala smolnym łuczywem wódkę w kociołku. Przybywa widmo = duch ciężki. Okrutny człowiek zza życia był właścicielem wioski. Był zły, nie umiał pomóc innemu. Skazał na śmierć biednego chłopa, kobietę z matką i dzieckiem. Teraz błąka się po Ziemi. Woli iść do piekła niż byc z istotami na tym świecie. Prosi o picie i jedzenie. Nie może nic zjeść ani wypić bo duchy jego skazanych odbierają mu ę wolę. Góslarz mówi mu, że nic nie moze pomóc takiemu człowiekowi. ( Bo kto nie był ni razu człowiekiem, temu człowiek nic nie pomoże). Zegna go i po chwili wywołują kolejnego ducha.