Trzy lata po powrocie Marco Polo został pojmany przez Genueńczyków w potyczce morskiej. W niewoli podyktował w latach 1298-99 współwięźniowi Rusticellowi (Rusticianus) z Pizy swoje wspomnienia, w których zawarł nie tylko własne obserwacje z podróży i pobytu w Chinach, ale także wiadomości o zasłyszanych krajach, np. o Madagaskarze i Etiopii. Jego informacje wzbudziły w ówczesnej Europie niezwykłe zainteresowanie, jednak bogactwo opisywanych przez niego faktów i nowość omawianych zjawisk jeszcze długo wzbudzały wątpliwości co do ich autentyczności. Wielu uznawało jego relację za całkowicie wymyśloną i fantastyczną.
Chociaż większość historyków uważa, że Marco Polo rzeczywiście przebywał w Chinach, to ostatnio pojawiły się sugestie, iż w rzeczywistości nie dotarł on tak daleko i tylko przekazywał informacje usłyszane od innych. Sceptycy wskazują, że w jego relacjach brak wzmianek m.in. o piśmie chińskim, jedzeniu pałeczkami, herbacie, krępowaniu stóp, Wielkim Murze. Postać Marco nie pojawia się w chińskich źródłach z tego okresu, mimo jego twierdzeń, że był emisariuszem Kubilaja. Z drugiej strony, Marco opisuje z dużą dokładnością inne fakty z życia na Dalekim Wschodzie, np. papierowe pieniądze, strukturę mongolskiej armii czy cesarski system pocztowy. Wspomina również Japonię, używając chińskiego określenia Zipang lub Cipangu, co powszechnie jest uważane za pierwszą wzmiankę o tym kraju w literaturze Zachodu
Trzy lata po powrocie Marco Polo został pojmany przez Genueńczyków w potyczce morskiej. W niewoli podyktował w latach 1298-99 współwięźniowi Rusticellowi (Rusticianus) z Pizy swoje wspomnienia, w których zawarł nie tylko własne obserwacje z podróży i pobytu w Chinach, ale także wiadomości o zasłyszanych krajach, np. o Madagaskarze i Etiopii. Jego informacje wzbudziły w ówczesnej Europie niezwykłe zainteresowanie, jednak bogactwo opisywanych przez niego faktów i nowość omawianych zjawisk jeszcze długo wzbudzały wątpliwości co do ich autentyczności. Wielu uznawało jego relację za całkowicie wymyśloną i fantastyczną.
Chociaż większość historyków uważa, że Marco Polo rzeczywiście przebywał w Chinach, to ostatnio pojawiły się sugestie, iż w rzeczywistości nie dotarł on tak daleko i tylko przekazywał informacje usłyszane od innych. Sceptycy wskazują, że w jego relacjach brak wzmianek m.in. o piśmie chińskim, jedzeniu pałeczkami, herbacie, krępowaniu stóp, Wielkim Murze. Postać Marco nie pojawia się w chińskich źródłach z tego okresu, mimo jego twierdzeń, że był emisariuszem Kubilaja. Z drugiej strony, Marco opisuje z dużą dokładnością inne fakty z życia na Dalekim Wschodzie, np. papierowe pieniądze, strukturę mongolskiej armii czy cesarski system pocztowy. Wspomina również Japonię, używając chińskiego określenia Zipang lub Cipangu, co powszechnie jest uważane za pierwszą wzmiankę o tym kraju w literaturze Zachodu